Po co (mądremu) kierowcy okulary przeciwsłoneczne zimą?

Po co (mądremu) kierowcy okulary przeciwsłoneczne zimą?

Okulary
Okulary Źródło: Pexels / asim alnamat
Zimą słońce to nieczęsty widok, ale kiedy się już pojawi, może stanowić zagrożenie w ruchu drogowym. Niski kąt padania promieni słonecznych sprzyja oślepieniu kierowcy. Nie pomaga również śnieg, od którego odbija się światło.

Choć zimą wiele osób może uskarżać się na brak słońca, to jego niskie położenie na horyzoncie może przyczynić się do oślepienia kierowcy. Tymczasem już kilka sekund, gdy kierowca nie patrzy na drogę, wystarcza do stworzenia niebezpiecznej sytuacji.

Zimowe słońce

Zimą słońce może okazać się bardziej niebezpieczne niż latem. Zwłaszcza wczesnym rankiem czy późnym popołudniem kąt padania promieni słonecznych często sprawia, że osłony przeciwsłoneczne nie zapewniają wystarczającej ochrony dla oczu kierowcy – mówi Zbigniew Weseli ze Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Uwaga na śnieg

Dodatkowym zagrożeniem może być… śnieg. Biały kolor doskonale odbija promienie słoneczne, co może prowadzić do efektu olśnienia. Niestety, utrata widzenia choćby na kilka sekund jest niebezpieczna, bo nawet poruszając się z prędkością 50 km/h kierowca pokonuje w tym czasie kilkadziesiąt metrów.

Potrzebne okulary przeciwsłoneczne

Choć wydaje się, że okulary przeciwsłoneczne należą do typowo letnich akcesoriów, powinniśmy je wozić ze sobą również zimą. Wysokiej jakości okulary, wyposażone w filtry UV i właściwości polaryzujące mogą uchronić kierowcę przed chwilowym oślepieniem, a także przed zmęczeniem wzroku wywołanym przez ekspozycję na silne światło słoneczne.

Czytaj też:
Samochodem na narty: Bezpiecznie w kilku krokach
Czytaj też:
Kiedy nie widzisz przez szybę, nie jedź!

Źródło: SBJR