Zmiany w programie „Mój elektryk”? Branża przedstawi rządowi postulaty dotyczące zmiany limitu

Zmiany w programie „Mój elektryk”? Branża przedstawi rządowi postulaty dotyczące zmiany limitu

Bateria w samochodzie elektrycznym
Bateria w samochodzie elektrycznym Źródło:Seat
Organizacje zrzeszające firmy leasingowe, wynajmu długoterminowego oraz reprezentanci e-mobilnej branży przedstawią w czwartek 26 stycznia 2023 roku przedstawicielom rządu i państwowych instytucji finansowych m.in. wniosek o podwyższenie limitu ceny auta uprawniającej do otrzymania dopłaty do zakupu elektryka.

O sprawie obszernie pisze Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak czytamy, od pewnego czasu firmy leasingowe i te specjalizujące się w wynajmie długoterminowym, widziały potrzebę podjęcia rozmów z przedstawicielami rządu i państwowych instytucji finansowych (NFOŚiGW i BOŚ) o zmianie progu wartości auta elektrycznego, do jakiego można otrzymać dofinansowanie w programie „Mój elektryk”.

Auta drożeją, także elektryki

Obecnie wynosi on 225 tys. zł w przypadku zeroemisyjnych samochodów osobowych do przewozu maksymalnie 8 osób. Jak podnosił niedawno Maciej Matelski, dyrektor Biura Kompetencji ds. Rynku Samochodów Osobowych w PKO Leasing, obecne realia rynku motoryzacyjnego sprawiają, że samochody drożeją, a część popularnych modeli przestała się mieścić w widełkach programu. Jego zdaniem, warto byłoby zastanowić się nad wsparciem zakupu kilkuletnich aut elektrycznych z drugiej ręki, bo ich ceny są atrakcyjne z punktu widzenia wielu zainteresowanych elektrykami kierowców.

19 stycznia 2023 roku Instytut Samar wysłał kilka pytań do biura prasowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), będącego organizatorem programu „Mój elektryk”. Instytut chciał dowiedzieć się czy Fundusz rozważa podwyższenie progu wartości auta do jakiego można otrzymać dofinansowanie? Czy analizowane jest objęcie dopłatami używanych EV oraz czy zaplanowano rozmowy z firmami leasingowymi? Pytania te do chwili publikacji tekstu na stronie internetowej IBRM Samar pozostały bez odpowiedzi.

Zmiana limitu jest właściwa

Tymczasem podczas środowej konferencji prasowej firmy Arval Service Lease Polska jej dyrektor generalny Robert Antczak zapowiedział, że na 26 stycznia zaplanowano takie rozmowy z przedstawicielami rządu i państwowych instytucji finansowych. – Chcemy zaproponować trochę zmian do programu „Mój elektryk”, ale nie ukrywam, że szczególnie zależy nam na podwyższeniu limitu ceny, bo w obecnych 225 tysiącach mieści się coraz mniej dostępnych na rynku aut elektrycznych. Zamierzamy pokazać o ile wzrosły w ostatnich latach ceny aut zeroemisjnych i poprosić, aby zostało to uwzględnione w limitach cen – powiedział szef polskiego oddziału Arvala, cytowany przez IBRM Samar.

Robert Antczak nie chciał jednak przed rozmowami ujawnić o jaką podwyżkę będą zabiegać podczas rozmów przedstawiciele branży. – Nie chcielibyśmy stwarzać wrażenia, że auta elektryczne to zabawki dla bogaczy, a są to pojazdy służące przedsiębiorcom do wykonywani ich obowiązków zawodowych, niezbędne dla nich narzędzie pracy – podkreślił Robert Antczak.

Rozmowy na najwyższym szczeblu

W dzisiejszych rozmowach ze strony branżowej mają wziąć udział przedstawiciele Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów, Związku Polskiego Leasingu oraz Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych. Stroną rządową będzie reprezentował Ireneusz Zyska, wiceminister Klimatu i Środowiska, Paweł Mirowski, wiceprezes NFOŚiGW oraz przedstawiciel Banku Ochrony Środowiska.

Czytaj też:
Elektromobilność jest coraz bliżej? Polacy zmieniają nastawienie
Czytaj też:
Ile ładowarek na 100 km dróg chcą Polacy? Na taką liczbę Holendrzy i Niemcy by się obrazili

Źródło: IBRM Samar