Uwaga – o tych dokumentach musisz pamiętać, jadąc za granicę. Inaczej grozi ci mandat

Uwaga – o tych dokumentach musisz pamiętać, jadąc za granicę. Inaczej grozi ci mandat

Prawo jazdy, zdjęcie ilustracyjne
Prawo jazdy, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Krzysztof Dabkowski
Wyjeżdżając poza Polskę, musisz pamiętać, by w portfelu wozić ze sobą między innymi prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Aplikacja w telefonie nie wystarczy.

Zima to czas wyjazdów na ferie zimowe. Niektórzy w poszukiwaniu warunków narciarskich albo interesujących zabytków jadą poza Polskę. Austria, Niemcy, Włochy, Czechy, Słowacja – to tylko kilka z popularnych zimowych kierunków samochodowych podróży Polaków. O czym trzeba pamiętać, wybierając się autem w trasę? Należy oczywiście odpowiednio przygotować samochód, zadbać o jego stan techniczny, zatankować, sprawdzić czy potrzebne są nam winiety i różne plakietki „ekologiczne”… ale wielu kierowców zapomina o ważnej kwestii.

Mowa o dokumentach

Moto.pl przypomina – przed wyjazdem warto zajrzeć do portfela i sprawdzić, czy są tam odpowiednie dokumenty. Jeżdżąc po Polsce nie musimy mieć przy sobie ani dowodu rejestracyjnego, ani druku potwierdzającego zawarcie polisy OC. Policjant może wszystko sprawdzić w bazach. Mało tego – funkcjonariusz ma także dostęp m.in. do naszej historii punktów karnych, sięgającej nawet dwóch dekad wstecz.

Niestety, te bazy działają tylko w Polsce. Za granicą policjant nie może tego sprawdzić. To oznacza, że należy wozić przy sobie zarówno potwierdzenie zawarcia umowy ubezpieczeniowej, jak i dowód rejestracyjny. Warto przed wyjazdem odszukać go w szufladach… i pamiętać, by nie zostawiać go w aucie, bo w razie kradzieży samochodu z dowodem w środku, uzyskanie środków z AC może być utrudnione lub wręcz niemożliwe.

Pamiętaj też o prawie jazdy

W Polsce wielu kierowców rezygnuje z wożenia przy sobie blankietu prawa jazdy. Zamiast tego używają smartfona, dokładniej – aplikacji mObywatel, w której można wyświetlić elektroniczne prawo jazdy. Warto pamiętać, że to w świetle prawa nie jest „pełnoprawny” dokument. Może nie być uznany w urzędach czy w bankach. W Polsce ludzie zwykle jednak zdają sobie sprawę, z czym mają do czynienia. Za granicami naszego kraju – przeciwnie.

„Policjanci poza Polską nie zdają sobie sprawy z istnienia aplikacji mObywatel. Nie będą zatem honorować elektronicznego potwierdzenia posiadania uprawnień do kierowania pojazdami. Bez fizycznego dokumentu nie będą zatem w stanie zweryfikować czy osoba siedząca w aucie może je prowadzić, czy nie. Skutek? Ten będzie dość przykry. Bo kierowca do momentu wyjaśnienia sprawy może trafić np. do aresztu, a jego pojazd na parking depozytowy” – opisuje Moto.pl. Za brak fizycznego prawa jazdy grozi w najlepszym wypadku mandat. Lepiej więc przejrzeć i uzupełnić portfel.

Czytaj też:
Jesteś świadkiem wypadku na drodze. Co powinieneś robić, a czego nie?
Czytaj też:
Kierowanie z tylnego siedzenia. Trudno o coś gorszego dla bezpieczeństwa jazdy

Źródło: Auto WPROST.pl