Japończycy przed premierą nie zdradzają zbyt wiele szczegółów dotyczących nowego modelu. Póki co, by podgrzać atmosferę, pokazali studyjne zdjęcia nowego Lexusa LBX. Litera „X” w nazwie sugeruje, że nowy model będzie crossoverem, podobnie jak w przypadku UX-a, RX-a i NX-a. Fotografie ukazują wysoką linię dachu, co także potwierdza, że mamy do czynienia z kolejnym SUV-em japońskiej marki. Z kolei pojawienie się w nazwie liter „LB” może świadczyć, że samochód będzie należał do segmentu B.
Technicznie zbliżony do Yarisa Crossa...
LBX prawdopodobnie będzie wykorzystywał platformę TNGA-B, tę samą, na której zbudowano Toyotę Yaris Cross. Nadwozie nowego crossovera Lexusa, będzie więc krótsze o niecałe 30 cm względem większego UX-a. To oznacza, że LBX będzie najmniejszym crossoverem w gamie japońskiego producenta.
Co pod maską LBX-a?
Jest mało prawdopodobne, by LBX występował wyłącznie z napędem elektrycznym. Wnioskujemy tak, gdyż pojazdy elektryczne Lexusa mają w nazwie literę „Z", np. RZ 450e. W modelu LBX można spodziewać się za to, znanego z Toyoty Yaris Cross hybrydowego napędu 1.5 o mocy 116 KM (5. generacja systemu), który występuję w konfiguracji z napędem na przednią oś lub 4x4. Jeśli potwierdzą się nasze przypuszczenia, hybrydowy napęd w nowym Lexusie może nie będzie oszałamiał osiągami (Yaris Cross 2WD przyspiesza od 0 do 100 km/h w 11,2 s), ale za to odwdzięczy się użytkownikowi niskim zużyciem paliwa (5 l/100 km).
Ile będzie kosztował LBX?
Oficjalna premiera Lexusa LBX odbędzie się 5 czerwca. Jesienią możemy spodziewać się auta w salonach. Nie wiemy, ile będzie kosztował, ale na pewno będzie droższy od młodszego brata z koncernu Toyoty i jednocześnie musi być tańszy od większego UX-a. Ceny Yarisa Cross zaczynają się od niespełna 93 tys. zł. Z kolei za podstawową wersję Lexusa UX trzeba zapłacić 139 500 zł. Wnioskujemy więc, że cena LBX będzie wynosić ok. 125 tys. zł.
Czytaj też:
Limuzyna na wodór i inne nowości Lexusa. Będą SUV-yCzytaj też:
Nowy Lexus UX z aż trzema napędami. Co zmieniono w crossoverze?