Udział elektryków będzie rósł. Ekspert: „Rynek musi sprostać bardzo konkretnym wyzwaniom”

Udział elektryków będzie rósł. Ekspert: „Rynek musi sprostać bardzo konkretnym wyzwaniom”

PHEV marki Kia
PHEV marki KiaŹródło:Kia
Liczba elektryków w Polsce rośnie bardzo szybko. Nie oznacza to jednak, że na rynku nie ma z nimi problemów. Eksperci wskazują, co jest potencjalnym hamulcem rozwoju elektromobilności w Polsce.

Jak wynika z Licznika Elektromobilności PZPM i PSPA, od stycznia do marca 2023 roku liczba osobowych i użytkowych aut elektrycznych zwiększyła się o 84 proc. względem analogicznego okresu w 2022 r. Rosnące zainteresowanie elektrykami widać również w Santander Consumer Multirent, gdzie wartość umów finansujących samochody z napędem na prąd w I kwartale 2023 roku skoczyła o ponad 100 proc. w porównaniu z pierwszymi miesiącami ubiegłego roku. Co wpłynęło na te wzrosty i z jakimi wyzwaniami będzie musiał zmierzyć się segment aut elektrycznych na drodze dalszego rozwoju?

„Mój elektryk” kluczowym faktem

Według ostatnich danych Licznika Elektromobilności, pod koniec marca 2023 r. po polskich drogach jeździło 67 127 samochodów osobowych „na prąd”, z czego w pełni elektryczne auta (BEV) odpowiadały za 50 proc. tej części floty pojazdów. Z kolei park aut dostawczych i ciężarowych liczył 3588 szt. (ponad 99 proc. BEV). Wzmożone zainteresowanie elektrykami dostrzegają również leasingodawcy. Co stoi za tym stanem rzeczy? Zdaniem eksperta Santander Consumer Multirent, jednym z czynników jest uruchomiony w drugiej połowie 2021 roku program „Mój elektryk”.

– Rządowe dopłaty to ewidentnie koło zamachowe popularyzacji tego segmentu rynku, zwłaszcza że z perspektywy nabywcy pojazdu procedura uzyskania dotacji wygląda bardzo prosto. Lwią część formalności bierze tu na siebie leasingodawca – komentuje Damian Tymanowski, business development manager z Santander Consumer Multirent. – Gdy klient zaakceptuje propozycję finansowania, usługodawca wypełnia wniosek o dopłatę razem z nim. Następnie trafia on do BOŚ-u, który przekazuje go Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Po otrzymaniu pozytywnej decyzji, leasingodawca dopełnia z klientem ostatnie formalności związane z zawarciem umowy o dotację i leasing.

Nie bez znaczenia jest aspekt odciążenia finansowego leasingobiorcy. Kwota dotacji jest traktowana jako część opłaty wstępnej, więc nabywca nie musi wtedy angażować tylu środków w ramach wkładu własnego. W przypadku aut osobowych kategorii M1 o deklarowanym średniorocznym przebiegu powyżej 15 tys. km wynosi ona już 27 tys. zł, co znacząco zwiększa komfort leasingobiorcy.

Za prognozowanymi wzrostami w segmencie aut elektrycznych przemawia jeszcze jeden czynnik. Jest to oficjalna już decyzja Rady UE o praktycznym zakazie rejestracji nowych pojazdów spalinowych od 2035 r. (z małym wyjątkiem dotyczącym aut zasilanych tzw. e-paliwem).

– To musi pociągnąć za sobą wykładniczy wręcz wzrost rejestracji samochodów na prąd w kolejnych latach – mówi Damian Tymanowski. – Nie spodziewam się przy tym „korekty” w temacie zerowej emisji CO2. Zbyt wiele zadziało się w motoryzacji w zakresie inwestycji w nową technologię, aby mogło się to jeszcze realnie odwrócić.

Wyzwania na drodze rozwoju

Elektromobilność zdecydowanie będzie rosnąć w siłę, jednak musi liczyć się z problemami. Jednym z nich jest kwestia niewystarczającej infrastruktury do ładowania elektryków. Według Macieja Mazura, dyrektora zarządzającego PSPA, jednym z większych wyzwań w tym obszarze będzie rozpoczęcie budowy punktów ładowania przeznaczonych dla samochodów ciężarowych. Obecnie w Polsce nie ma ani jednej ogólnodostępnej stacji przystosowanej do obsługi takich pojazdów.

Wyzwaniem pozostaje także m.in. kwestia zasięgu i wydajności baterii samochodowych czy przestarzała sieć przesyłowa w Polsce. Można jednak liczyć na to, że nadchodząca dekada przyniesie za sobą chociaż część potrzebnych zmian. Przykładowo, wysoka cena elektryka – przez wielu postrzegana jako barierę takiego zakupu – jest już dziś łatwiejsza do przyjęcia dla wielu kierowców dzięki dopłatom z „Mojego elektryka”.

– Mimo tego, że przed elektromobilnością stoją jeszcze pewne wyzwania, liczba chętnych na zakup auta na prąd jest wysoka, a będzie dalej rosnąć – dodaje Damian Tymanowski.

Czytaj też:
Pierwszy elektryk z górnej półki od Škody. Oto Enyaq Laurin & Klement
Czytaj też:
Program „Mój elektryk” dostał duży zastrzyk finansowy. Dopłat będzie więcej

Źródło: Santander Consumer Multirent