Jak informuje Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar, w maju 2023 roku zarejestrowano w Polsce 66 658 sprowadzonych z zagranicy używanych samochodów osobowych i dostawczych o dmc do 3,5 tony. To o 4,2 proc. mniej niż rok temu, a jednocześnie – pomijając pandemiczny 2020 rok – najmniej od 11 lat.
Łącznie od początku roku do końca maja import wyniósł 318 357 sztuk, o 5,0 proc. mniej niż rok wcześniej. Zdecydowaną większość sprowadzonych pojazdów – dokładnie 290 845 sztuk – stanowią samochody osobowe, których rejestracje wykazały spadek o 4,6 proc. Tegoroczny import samochodów użytkowych – 27 512 sztuk – jest o 9,1 proc. mniejszy niż przed rokiem.
Wiek aut nie rośnie
Jak piszą eksperci z IBRM Samar, wiek importowanych aut utrzymuje się na wysokim poziomie, ale nie rośnie tak drastycznie, jak rok wcześniej. Średni wiek aut sprowadzonych w maju bieżącego roku osiągnął dokładnie 12,80 roku, a po pięciu miesiącach wynosi 12,99, a w przypadku silników benzynowych coraz bardziej zbliża się do poziomu 14 lat.
Liderem jest Volkswagen
W rankingach popularności marek od lat niewiele się zmienia. Wśród samochodów osobowych pierwsze miejsce zajmuje Volkswagen, a w kategorii aut dostawczych – Renault. Jest jednak istotna zmiana na liście popularności modeli: o ile pierwsze miejsce zajmuje nadal Audi A4, na drugą pozycję awansował Volkswagen Golf, wyprzedzając o 4 sztuki Opla Astrę, ubiegłorocznego lidera importu. W segmencie pojazdów dostawczych najpopularniejszy jest niezmiennie Renault Master.
Oto ranking Top 10 krajów, z których w 2023 roku najczęściej importowane są samochody do Polski:
-
Niemcy – 167 456 szt. (-8,8 proc.)
-
Francja – 39 375 szt. (-7,6 proc.)
-
Belgia – 21 898 szt. (2,3 proc.)
-
Holandia – 17 762 szt. (8,1 proc.)
-
Stany Zjednoczone – 15 409 szt. (2,9 proc.)
-
Szwecja – 9 566 szt. (29,9 proc.)
-
Włochy – 8 953 szt. (-7,9 proc.)
-
Dania – 8 039 szt. (6,7 proc.)
-
Austria – 7 897 szt. (-12,2 proc.)
-
Szwajcaria – 7 832 szt. (-7,7 proc.).
Czytaj też:
AvtoVaz na przymusowym urlopie. Rosjanie przesiądą się na rowery?Czytaj też:
Rewolucja w polskim Nissanie. Japończycy oddali dystrybucję aut i części