Znalezienie miejsca postojowego na parkingu centrum handlowego, zwłaszcza w weekendy, graniczy z cudem. Zdarza się, że podczas parkowania trzeba „zwiedzić” kilka poziomów, a nawet, gdy z daleka ujrzymy świecącą się przy suficie zieloną lampkę, to po podjechaniu na miejsce okazuje się, że owszem miejsce jest wolne, ale stojący obok krzywo zaparkowany samochód uniemożliwia nam wjazd do niego.
Surowy regulamin parkingu
Na pomysł jak rozwiązać problem z niechlujnie parkującymi swoje auta kierowcami wpadł operator parkingu w centrum rodzinnym Witawa w Gdyni. Jak podaje serwis Trojmiasto.pl, wprowadził nowe zasady korzystania z parkingu podziemnego. W regulaminie znalazł się zapis, którego nieprzestrzeganie skutkuje karą w wysokości 450 zł. Mogą ją otrzymać klienci centrum, którzy niewłaściwie zaparkują samochód. Wystarczy, że najadą kołem na linię oddzielającą dwa miejsca parkingowe i tak ustawione auto pozostawią na parkingu.
Wszystko dla dobra klientów
Serwis „Trójmiasto.pl” przytacza wypowiedź Konrada Węglewskiego z agencji reprezentującej centrum handlowe Witawa w Gdyni, który przekonuje, że zmiana operatora parkingu jest podyktowana dobrem klientów, ponieważ w interesie centrum jest zapewnienie im bezpiecznego i sprawnego systemu ich obsługi.
„Niestety dotychczasowe praktyki parkujących auta na terenie parkingu oraz omijanie przepisów zmusiły nas do wprowadzenia takiego zapisu do regulaminu. Każdy przypadek naruszenia tego zapisu jest sprawdzany, a firma zarządzająca parkingiem dysponuje pełną dokumentacją zdjęciową tego zdarzenia, przez okres przejściowy zwracano klientom uwagę na ten fakt, poza regulaminem zostały też zamieszczone specjalne dodatkowe tablice z tą informacją” – mówi Węglewski w rozmowie z serwisem Trojmiasto.pl.
Dodaje także: „Kierowcy często celowo blokują dwa miejsca parkingowe, bo tak jest wygodniej. Każda reklamacja jest rozpatrywana w 72 godziny, a zdjęcia udostępniane zainteresowanym”. Przedstawiciel centrum Witawa wyjaśnia, że kara 450 zł nakładana jest na kierowcę auta źle zaparkowanego dopiero po siedmiu dniach, gdy ten wcześniej nie uiści podstawowej opłaty za niewłaściwy postój wynoszącej 175 zł. Wyjaśnia także, że kara nie jest nakładana, gdy ktoś zaparkuje na linii, tylko w sytuacji, gdy celowo pozostawi samochód, blokując jednocześnie dwa miejsca parkingowe.
Czytaj też:
PZM i Ekstraliga Żużlowa ukarane przez UOKiK. Kwoty szokująCzytaj też:
Korzystali z aplikacji wspólnych przejazdów. Wiózł ich pijany kierowca