Minister od fotoradarów zakupił... antyradar

Minister od fotoradarów zakupił... antyradar

Andrzej Adamczyk na otwarciu mostu w Ostrowie
Andrzej Adamczyk na otwarciu mostu w Ostrowie Źródło:Facebook / Kancelaria Premiera
Ciekawego zakupu dokonał minister Andrzej Adamczyk, szef resortu infrastruktury. Jak ujawnił dziennik „Fakt”, polityk nabył w 2022 roku antyradar, który ma ostrzegać przed fotoradarami i kontrolami prędkości.

Jak czytamy, każdy parlamentarzysta dostaje z Kancelarii Sejmu 19 tys. zł na utrzymanie biura. Te pieniądze idą na czynsze, rachunki, wynagrodzenia dla pracowników biura i bieżącą działalność polityczną na terenie kraju.

Raz do roku każdy parlamentarzysta jest zobowiązany do złożenia stosownego sprawozdania finansowego. Jest podawane do wiadomości publicznej i publikowane na stronach internetowych Sejmu i Senatu.

„Pierwszy fotograf”

Sprawozdanie ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka przeanalizował „Fakt”. Okazuje się, że w 2022 roku biuro polityka wydało 1411 zł na antyradar, urządzenie Yanosik GTR. Zakupu dokonano 26 maja 2022 roku. Pod sprawozdaniem własnoręczny podpisał się minister Adamczyk.

Urządzenie jest popularne wśród kierowców, jak pisze medium. Informuje o utrudnieniach na drogach, miejscach kontroli prędkości, umiejscowieniu fotoradarów. Pozwala też płacić za płatne odcinki autostrad i ma bazę fotoradarów w Europie.

"Fakt" cytuje Marka Konkolewskiego, eksperta ruchu drogowego i byłego szefa Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). – Czy „pierwszy fotograf w Polsce” powinien mieć takie urządzenie? Moim zdaniem nie – mówi Konkolewski. – Dałbym panu ministrowi radę – by on sam i jego pracownicy korzystali ze ściąg – znaków i sygnałów drogowych oraz przepisów Kodeksu drogowego, które przecież ten resort wprowadza – dodaje ekspert w wypowiedzi dla „Faktu”.

Czytaj też:
Rejestratory przejazdu na czerwonym świetle. Pełna lista z całej Polski
Czytaj też:
Wakacyjny wyjazd bez niespodzianek. Jak sprawdzić utrudnienia na drodze?

Źródło: Fakt