Nawet jak nabroisz na drodze, nigdy tego nie rób. Policjanci ci nie odpuszczą

Nawet jak nabroisz na drodze, nigdy tego nie rób. Policjanci ci nie odpuszczą

Policja, zdjęcie ilustracyjne
Policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło:policja.gov.pl
Policjanci z Puław na drodze z Celejowa do Wąwolnicy zauważyli Renault, który nie trzymało toru jazdy. Próbowali je zatrzymać, ale jego kierowca postanowił uciec. Finał pościgu zaskoczył funkcjonariuszy.

W niedzielę 30 lipca policjanci z puławskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą zwrócili uwagę na podejrzane zachowanie kierowcy auta osobowego. Funkcjonariusze podejrzewali, że osoba kierująca Renault może prowadzi je pod wpływem alkoholu. Dając sygnały świetle, dźwiękowe i tzw. lizakiem próbowali zatrzymać samochód do kontroli. Kobieta, która kierowała Renault, nie tylko, nie zatrzymała się na polecenie policjantów, ale przyspieszyła i wyminęła ich samochód. Funkcjonariusze podjęli pościg, który zakończył się po kilku kilometrach w miejscowości Mareczki koło Wąwolnicy.

Pijana wiozła 9-letnią córkę

Okazała się, że za kierownicą Renault siedziała 41-letnia mieszkanka gminy Wąwolnica. Kobieta podróżowała wraz z 9-letnią córką. Gdy policjanci poprosili kobietę o dokumenty, odpowiadała im nie wyraźnie, a ponadto wyczuli od niej alkohol. Na miejsce zatrzymania wezwano patrol z Nałęczowa, który zbadał trzeźwość kierującej.

A może by się udało to jakoś załatwić...

W trakcie oczekiwania na przyjazd radiowozu 41-latka zaczęła prosić policjantów, żeby „byli ludźmi” i ją puścili oraz że „da się to załatwić” inaczej. W pewnym momencie wyjęła z saszetki banknot 200-złotowy i wcisnęła go w dłoń policjanta. Próba wręczenia łapówki w celu odstąpienia od zatrzymanej kobiety tylko rozzłościła funkcjonariuszy i jeszcze pogorszyła jej i tak nie najlepszą sytuację.

Badanie alkomatem

Niemal z trzema promilami za kółkiem

Gdy na miejsce przyjechali policjanci z Nałęczowa i zbadali kobietę, okazało się, że ma 2,7 promila alkoholu w organizmie. Trafiła do policyjnego aresztu. Opiekę nad córką przejął mąż 41-latki, wezwany wcześniej na miejsce.

Wpadła w tarapaty

Nieodpowiedzialna kobieta usłyszała zarzuty i została przesłuchana. Jest podejrzana o próbę wręczenia korzyści majątkowej policjantom, w zamian za odstąpienie przez nich od obowiązków służbowych, kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Zgodnie z kodeksem karnym grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 10.

Czytaj też:
Jechał bez „prawka”, a do tego „wężykiem”. Wynik badania trzeźwości był szokujący
Czytaj też:
Nie miał siły pedałować. Wpadł więc na oryginalny pomysł

Źródło: Policja / KPP Puławy