Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się kierowca osobowego Volkswagena, który będąc po wpływem alkoholu zabrał na jego pokład dwójkę swoich dzieci. Mężczyzna spowodował wypadek, w którym ranne zostały dwie osoby.
Samochód zjechał na pobocze i dachował
Do zdarzenia doszło w Zwierzynie (woj. lubuskie) w powiecie strzelecko- drezdeneckim. Kierowca Volkswagena Passata na łuku drogi stracił kontrolę nad samochodem i zjechał na pobocze. Po opuszczeniu drogi auto uderzyło w ogrodzenie i słup, a następnie dachowało. W samochodzie oprócz kierowcy znajdowało się dwoje dzieci w wieku 6 i 9 lat. Pomocy rannym w wypadku udzielili inni kierowcy, którzy przejeżdżali tą trasą. Oni także wezwali do rannych karetkę pogotowia. Dwójka chłopców z obrażeniami została przewieziona do szpitala.
„Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” – przy okazji tego zdarzenia lubuscy policjanci przypominają brzmienie art. 178a kodeksu karnego.
Wiózł dzieci mając 2,2 promile
Przybyli na miejsce policjanci poddali kierowcę Passata badaniu na zawartość alkoholu. Okazało się, że 31-latek miał 2,2 promile w organizmie. Nieodpowiedzialny mężczyzna, który pijany wiózł dwóch synów, został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu z jego udziałem zostaną przeprowadzone czynności procesowe, podczas których usłyszy zarzuty.
Czytaj też:
Szybciej z Krakowa do Warszawy. Nowy odcinek drogi ekspresowej S7 jest już niemal gotowyCzytaj też:
Pijana kobieta dachowała w Łagiewnikach. Wiozła troje małych dzieci