Kolejny „dajesz Malina”. Pijany 17-latek spowodował wypadek, wcześniej krzyczał „WRC k***a”

Kolejny „dajesz Malina”. Pijany 17-latek spowodował wypadek, wcześniej krzyczał „WRC k***a”

Wypadek w Kamieńczyku
Wypadek w Kamieńczyku Źródło:Policja
Oburzanie się na takie zachowania, jakie zobaczycie na filmie, nic nie daje. Jutro, pojutrze albo za tydzień kolejny młody człowiek zrobi to samo. Tym razem w Kamieńczyku z drogi wypadł pijany 17-latek bez uprawnień. Do sieci wyciekło nagranie, na którym krzyczy „WRC k***a”.

Najpierw zapraszamy do fotograficznej relacji strażaków z Kamieńczyka, którzy ratowali młodych ludzi:

facebook

Teraz czas na nagranie z wnętrza samochodu:

twitter

Troje „wspaniałych”

A teraz na policyjny opis tego, co się stało. Do groźnego wypadku w miejscowości Kamieńczyk. Osobowa Honda wypadła z jezdni i uderzyła w drzewa. Kierowcą okazał się pijany 17-latek, który podróżował z dwoma pasażerami. Uczestnicy zdarzenia z obrażeniami ciała trafili do szpitali.

Było ok. godz. 6.00 w miejscowości Kamieńczyk. Po wypadku na miejsce zdarzenia natychmiast pojechali wyszkowscy policjanci. Funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 17-letni młody mężczyzna kierując osobową Hondą nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewa.

Wszyscy pod wpływem

Mundurowi szybko wyjaśnili przyczynę tego niebezpiecznego manewru. Jak się okazało 17-latek kierował w stanie nietrzeźwości, nie posiadając wymaganych uprawnień. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że zarówno kierowca, jak też jego pasażerowie 18-letni mężczyzna i 16-letnia kobieta rownież znajdowali się pod widocznym wpływem alkoholu. Poszkodowani, którzy jechali tym autem, z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitala.

Czytaj też:
Uciekał w BMW przed policjantami. 21-letni pasażer zginął podczas dachowania
Czytaj też:
Siła uderzenia przewróciła karetkę pogotowia. Co wydarzyło się na S17 pod Garwolinem?

Źródło: Policja