Eksperci wskazują, że dorosła osoba powinna przesypiać 7-9 godzin w ciągu doby. Wielu ludzi nie stosuje się jednak do tych zaleceń. Niedobór snu ma wiele niekorzystnych skutków dla zdrowia oraz negatywnie wpływa na zdolność do prowadzenia pojazdu. Już skrócenie czasu wypoczynku do 6 godzin ma taki efekt, jak u osoby, która przespała mniej niż 4 godziny. Ryzyko spowodowania wypadku wzrasta wówczas aż 15-krotnie. Przeprowadzone na dużą skalę badania wykazały, że w przypadku 9,5 proc. kolizji drogowych jednym z czynników była senność kierowcy.
Zmęczony kierowca zachowuje się, jak po spożyciu alkoholu
Brak odpoczynku za kierownicą może być równie niebezpieczny, jak jazda po spożyciu alkoholu. Ryzyko spowodowania wypadku przez osobę, która przespała mniej niż 4 godziny w ciągu ostatniej doby, jest porównywalne z tym u osoby z 1,2 promila alkoholu we krwi.
Ile powinien trwać odpoczynek kierowcy?
Czas pracy kierowcy regulują Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 561/2006 oraz Ustawa o czasie pracy kierowców. Zgodnie z unijnym rozporządzeniem dobowy czas jazdy zawodowego kierowcy w 2023 roku nie może przekroczyć 9 godzin (2 razy w tygodniu do 10 godzin). Po 4,5-godzinnej jeździe prowadzący musi zrobić co najmniej 45-minutową przerwę. Z kolei czas odpoczynku po powrocie do bazy lub miejsca zamieszkania musi wynosić co najmniej 24 godziny. Tygodniowy czas pracy kierowcy nie może przekroczyć 56 godzin. Przepisy dotyczące maksymalnego czasu pracy dotyczą kierowców: autobusów, pojazdów ciężarowych powyżej 3,5 tony (wraz z przyczepami) i busów służących do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą.
Odpoczywał za krótko
Lekceważącym podejściem do odpoczynku wykazał się zawodowy kierowca z Rosji, który we wtorek 22 sierpnia, na krajowej „dwójce” pod Siedlcami, prowadził wielotonowy zestaw z chłodnią należący do litewskiego przewoźnika. Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego sprawdzili czas pracy kierującego. Na podstawie tachografu i karty kierowcy stwierdzili dwa znaczne skrócenia tygodniowego czasu odpoczynku: o 20 godz. i 57 min oraz o 18 godz. i 39 min. Za pierwszym razem kierowca odebrał 24 godz. i 3 min. nieprzerwanego odpoczynku, choć powinien odebrać minimum 45 godzin. Za drugim razem odebrał 26 godz. i 21 min. nieprzerwanego odpoczynku, choć powinien odebrać minimum 45 godzin. Rosyjski kierowca nie zarejestrował również w tachografie symbolu państwa zakończenia dziennego okresu pracy.
Zbyt duże zbiornik paliwa
Podczas kontroli Inspekcji Transportu Drogowego na jaw wyszło, że ciężarówka wyposażona jest w zbyt duże zbiorniki paliwa, zasilające silnik i agregat chłodniczy naczepy. W ciągniku siodłowym były zamontowane dwa zbiorniki paliwa o pojemności: 900 litrów i 570 litrów. Z kolei pod naczepą był zbiornik paliwa o pojemność 245 litrów. Łączna pojemność trzech zbiorników paliwa wynosiła 1715 litrów. W tym przypadku przekraczała o 215 litrów maksymalną pojemność dla tzw. jednostki transportowej, określoną w przepisach ADR, czyli umowy europejskiej dotyczącą międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych.
Mandaty dla kierowcy, kary finansowe dla przewoźnika
Kierowcy ciężarówki zakazano dalszej jazdy do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości. Za wykroczenia jakich się dopuścił, obywatel Rosji został ukarany aż czterema mandatami karnymi w wysokości 4450 zł. Wobec litewskiego przewoźnika będą wszczęte postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym oraz umowy ADR. Przewoźnik musiał wpłacić 10 850 zł kaucji na poczet przewidywanych kar. Gdyby tego nie zrobił, kierowca zestawu musiałby zaprzestać kontynuowania jazdy, a pojazd zostałby skierowany na parking strzeżony.
Czytaj też:
„Żelastwo” wypada z ciężarówki i demoluje auto. Nagranie mrozi krew w żyłachCzytaj też:
Jak zaoszczędzić na naprawie klimatyzacji? Samodzielna wymiana skraplacza