Czy to, co dzieje się w Polsce, cieszy kierowców i firmy transportowe? Zdecydowanie tak. Czy to, co dzieje się w Polsce, jest zaskakujące? Zdecydowanie tak.
Analitycy są zaskoczeni, a jednak przewidywali już pewien czas temu, że ceny podstawowych paliw dojdą (od góry w dół) do 6 zł. To się stało. Reflex podaje, że ceny benzyny Pb95 i diesla spadły już poniżej 6,00 zł/litr na dużej części stacji. Średnie ceny paliw wynoszą natomiast dla benzyny bezołowiowej 95 – 6,07 zł/litr (-25 gr/litr w ciągu tygodnia), a bezołowiowej 98 – 6,83 zł/litr (-17 gr/litr). Z kolei ceny oleju napędowego kształtują się na poziomie 6,09 zł/litr (-14 gr/litr). Zdrożał jedynie autogaz – średnio kosztuje 2,87 zł/litr (+4 gr/litr).
– Mamy trzeci tydzień głębokiej korekty cen detalicznych, po której skala obniżek cen z rynku hurtowego niemal w całości została przeniesiona na stacje – mówi Urszula Cieślak z Reflexu. – A jeśli tak, to dużo większych spadków na stacjach możemy już nie obserwować. Średnie ceny benzyny Pb95 i diesla mogą spaść do poziomu 5,99 zł/l i na nim pozostawać na przełomie września i października. W dalszym ciągu lekkie korekty w górę możemy obserwować w przypadku autogazu.
Radykalne spadki cen
We wrześniu ceny benzyny bezołowiowej 95 spadły w sumie o 60 gr/litr, benzyny bezołowiowej 98 o 40 gr/litr, oleju napędowego o 41 gr/litr, a autogazu wzrosły o 4 gr/litr. Po tych obniżkach ceny benzyny i oleju napędowego spadły do poziomu sprzed wybuchu wojny w Ukrainie.
Tymczasem ropa na światowych rynkach kosztuje blisko notowanych maksimów i nie zanosi się, by stała się tańsza, jak zauważają eksperci.
Czytaj też:
Ma 280 KM, trzy silniki i „robi setkę” w 6,2 s. Topowa wersja wcale nie okazała się najlepszaCzytaj też:
Niskie ceny paliw w Polsce. Ekspert: Nie widzę ekonomicznego uzasadnienia