W wypadku na włoskiej Sardynii zginęła para Szwajcarów. Wypożyczyli Ferrari i wraz z innymi turystami, w zorganizowanej grupie, objeżdżali wyspę. Na filmie można zobaczyć moment wypadku oraz – na drugim – jego tragiczne konsekwencje.
W przejeździe uczestniczyła grupa wielu superaut, głównie Ferrari i Lamborghini. Na filmie widać, że szarżują na publicznej drodze, wyprzedzając tam, gdzie jest to niedozwolone i niebezpieczne. W pewnym momencie Ferrari chce wykorzystać miejsce na drodze, uderza w nie Lamborghini. A potem niebieskie Lambo podbija kampera, który przewraca się na bok. To pierwsze Ferrari jest właśnie tym autem, którym jechali Szwajcarzy. Oboje zginęli.
Auta skonfiskowane
Włoska agencja prasowa poinformowała, że do wypadku doszło niedaleko miejscowości San Giovanni Suergiu w południowej Sardynii.
Włoska policja wszczęła śledztwo. W sprawie szczegółów zdarzenia mają jej pomóc m.in. nagrania świadków. Do świadków i uczestników przejazdu udało się już dotrzeć. Wszystkie supersamochody zostały już skonfiskowane. Z kolei spalone Ferrari zostanie poddane ekspertyzie.
Czytaj też:
Wypadek na A1. Inny kierowca omal nie spowodował podobnej tragedii [Film]Czytaj też:
Tragiczny wypadek na A1. Obrońca Majtczaka przerywa milczenie. Jest wniosek o list żelazny