Diesel drożeje, ale wciąż jest blisko 2 zł tańszy niż przed rokiem

Diesel drożeje, ale wciąż jest blisko 2 zł tańszy niż przed rokiem

Stacja benzynowa
Stacja benzynowa Źródło:Shutterstock
Jak będą wyglądać ceny paliw w najbliższych tygodniach? Ze względu na sytuację wyborczą analitycy nie podejmują się wróżenia z fusów. Na razie informują, że diesel drożeje, choć wciąż jest tańszy o ok. 2 zł za litr, niż przed dwoma laty.

Aktualna średnia detaliczna krajowa cena oleju napędowego to 6,16 zł/litr. W skali tygodnia diesel podrożał średnio 6 groszy/litr. Dokładnie rok temu o tej porze detaliczne ceny diesla w Polsce ustanowiły historyczne maksima na poziomie 8,08 zł/litr. Benzyna Pb95 podrożała w skali tygodnia 2 gr./l do średniego poziomu 6,08 zł/litr – jak informuje Reflex.

Wzrost cen prawdopodobny

– Umiarkowany wzrost detalicznych cen paliw wynika w obecnej sytuacji z ograniczonej podaży paliw w cenach krajowych producentów (Orlen i Aramco Fuels Poland) przy jednocześnie zwiększonej sprzedaży paliw na stacjach. Wzrost cen paliw w przypadku części operatorów rynku jest jedyną opcją aby ustabilizować poziom sprzedaży paliw na stacji zapewniając jednocześnie ciągłość dostaw – mówi Rafał Zywert z Reflexu.

Zgodnie z danymi POPIHN w I połowie 2023 roku udział importu netto i nabyć wewnątrzwspólnotowych w krajowej konsumpcji oleju napędowego sięgał 33 proc., natomiast w przypadku benzyn około 23 proc. Importowany olej napędowy oferowany jest obecnie w kraju w cenach 6,90-7,07 zł/l brutto, natomiast benzyna po około 6,10 zł/l brutto.

W UE dużo drożej niż w Polsce

Średnie detaliczne ceny benzyny Pb95 i diesla w UE na dzień 9 października wynosiły odpowiednio 7,84 zł/litr oraz 7,95 zł/litr.

W ubiegły piątek rano ceny grudniowej serii kontraktów na ropę Brent utrzymują się w rejonie 89 dolarów/bbl. Ropa Brent jest około 4,5 dolara/bbl droższa niż przed tygodniem. „W cenach ropy naftowej mamy kilka dolarów premii za ryzyko geopolityczne związane z wybuchem wojny w Izraelu. Na chwile obecną rynek nie oczekuje eskalacji konfliktu do tego stopnia, aby zakłócone zostały dostawy ropy naftowej od kluczowych producentów na Bliskim Wschodzie”, pisze Reflex w tygodniowym raporcie.

Czytaj też:
Nie wszyscy przewidują wzrost cen paliw po wyborach. Prezes Instytutu Jagiellońskiego: Nie ma ku temu przesłanek
Czytaj też:
Dwie trzecie Polaków boi się wzrostu inflacji po wyborach

Opracował:
Źródło: Reflex