Najwięcej mgły jest w październiku i listopadzie. Ta wiedza może się przydać kierowcom

Najwięcej mgły jest w październiku i listopadzie. Ta wiedza może się przydać kierowcom

Samochód we mgle
Samochód we mgle Źródło:SBJR
Jesteśmy w apogeum okresu z największymi mgłami w Polsce. Ten okres szybko się nie skończy. Jak powinni zachowywać się kierowcy podczas jazdy we mgle? Podpowiada ekspert.

Zgodnie z danymi Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Polsce notuje się rocznie średnio 54 dni z mgłą, a najwięcej takich dni występuje najczęściej w październiku i listopadzie. Stacjami synoptycznymi, na których najczęściej obserwuje się to zjawisko atmosferyczne, są Chojnice (90 dni), Jelenia Góra i Zielona Góra, a najrzadziej na Helu, w Tarnowie i w Gdańsku (23 dni).

Mgła: wielkie wyzwanie dla kierowców

Mgła znacznie ogranicza widoczność, a co za tym idzie utrudnia m.in. ocenę odległości i prędkości innych pojazdów, zauważenie znaków pionowych czy pieszych znajdujących się na pasach. – W takich warunkach szczególnie ważna jest spokojna, wolna jazda i prowadzenie samochodu w sposób przewidywalny dla innych uczestników ruchu. Najlepiej jechać z taką prędkością, by móc zatrzymać się na odcinku drogi, który w danym momencie jest dla nas widoczny. Gdy widoczność we mgle spada do kilkudziesięciu metrów, może to oznaczać bardzo niską prędkość. Punktem odniesienia, który ułatwi jazdę w tak trudnych warunkach, mogą być linie na jezdni. Pozwalają one kontrolować położenie auta na drodze i utrzymanie go w pasie ruchu – radzi Adam Bernard, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.

Co ze światłami przeciwmgłowymi?

Światła przeciwmgłowe należy włączać, gdy widoczność spada poniżej 50 metrów i wyłączać, gdy widoczność się poprawia. Włączone światła przeciwmgłowe, szczególnie tylne, mogą w dobrych warunkach atmosferycznych oślepiać innych kierowców. W czasie mgły nie należy używać świateł drogowych, czyli tzw. długich. Podświetlą one tylko mgłę, przez co widoczność pogarsza się, a nie polepsza.

Przy pogorszonej widoczności posiadanie sprawnego i czystego oświetlenia samochodu to nie tylko obowiązek kierowcy, lecz także podstawa bezpiecznej jazdy. Jeśli auto nie posiada systemu powiadamiającego o niesprawnym oświetleniu, trzeba regularnie samodzielnie sprawdzać wszystkie światła w samochodzie. O ile dość łatwo jest zauważyć niedziałające światło mijania, o tyle w przypadku na przykład kierunkowskazów czy świateł hamowania (tzw. świateł stop) można jeździć przez jakiś czas, nie zdając sobie sprawy z awarii.

Właściwy odstęp jest inny we mgle

Odstęp od poprzedzającego pojazdu nie powinien być mniejszy niż dwie sekundy przy dobrej widoczności, a w warunkach gęstej mgły powinien być większy. – Gdy to auto ma włączone światła przeciwmgłowe, trudniej zauważyć rozpoczęcie hamowania. Dodatkowo należy wziąć pod uwagę, że podczas mgły często mamy też do czynienia ze śliską nawierzchnią – przypomina Adam Bernard.

Przy ograniczeniu możliwości oceny sytuacji na drodze wyłącznie na podstawie wrażeń wzrokowych ważne staje się wykorzystanie zmysłu słuchu. – Szczególnie dotyczy to pieszych, dlatego powinni zrezygnować z rozmowy przez telefon czy słuchania muzyki w czasie przechodzenia przez jezdnię. W przypadku kierowców na przykład wyłączenie radia może pomóc w koncentracji, która w takich warunkach jest kluczowa – dodaje ekspert.

Czytaj też:
Tego nie zrobiłby trzeźwy kierowca. Rozbił auto na drzewie i kontynuował jazdę z urwanym kołem
Czytaj też:
Poznaj prosty trick na parujące szyby. Przyda się wszystkim kierowcom
Czytaj też:
Chłodna jesień na drodze. Największe zagrożenia dla kierowców
Czytaj też:
Trudne wybory. Czy obywatelskie zatrzymanie to obowiązek?
Czytaj też:
Czy to już najwyższy czas na zmianę opon? Tak, ale jest jedno „ale”

Opracował:
Źródło: SBJR