Euro 7 będzie łagodniejsza. Europosłowie przyjęli stanowisko w sprawie normy

Euro 7 będzie łagodniejsza. Europosłowie przyjęli stanowisko w sprawie normy

Parlament Europejski
Parlament Europejski Źródło:Shutterstock / Ikars
W czwartek 9 listopada 2023 roku Parlament Europejski przyjął stanowisko negocjacyjne w sprawie wprowadzenia w życie normy Euro 7. Nowe rozporządzenie zaktualizuje obecne limity emisji spalin oraz wprowadzi nowe regulacje mające na celu zmniejszenie emisji z opon i hamulców oraz zwiększenie trwałości akumulatorów.

Jak czytamy w informacji PE, posłowie zaaprobowali zaproponowane przez Komisję Europejską poziomy emisji zanieczyszczeń dla samochodów osobowych i zaproponowali dodatkowy podział emisji na trzy kategorie dla lekkich samochodów dostawczych w oparciu o ich masę. Zasugerowali również bardziej rygorystyczne limity emisji spalin mierzone w warunkach laboratoryjnych i rzeczywistych dla autobusów i pojazdów ciężarowych. Europarlament chce również dostosować unijne metodologie obliczeniowe i limity emisji cząstek z hamulcowych i wskaźników ścierania opon do międzynarodowych standardów opracowywanych obecnie przez Europejską Komisję Gospodarczą ONZ.

– Udało nam się osiągnąć równowagę między celami środowiskowymi a żywotnymi interesami producentów. Wdrażanie polityk środowiskowych, które szkodzą zarówno europejskiemu przemysłowi, jak i obywatelom, przyniosłoby efekt przeciwny do zamierzonego. Dzięki naszemu kompromisowi służymy interesom wszystkich zaangażowanych stron i unikamy skrajnych stanowisk – powiedział Alexandr Vondra, poseł sprawozdawca.

Jak podkreślono w komunikacie, Parlament Europejski jest teraz gotowy do rozpoczęcia rozmów z rządami UE na temat ostatecznego kształtu ustawy.

Pożądany kompromis

Do decyzji Parlamentu Europejskiego błyskawicznie odniosło się Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów. ACEA przyznało, że europosłowie zagłosowali za „bardziej realistycznym” podejściem do normy Euro 7 w porównaniu z tym, co Komisja Europejska zaproponowała w 2022 roku.

Zdaniem Stowarzyszenia, wprowadzenie normy Euro 7 nadal jednak wiąże się z „wysoką ceną” i to w bardzo krytycznym momencie transformacji branży. – Faktem jest, że norma Euro 7 stanowi znaczącą inwestycję dla producentów pojazdów, oprócz ich ogromnych wysiłków na rzecz dekarbonizacji – powiedziała Sigrid de Vries, dyrektor generalna ACEA. – Wiąże się to również z niezwykle trudnym kontekstem geopolitycznym i gospodarczym, charakteryzującym się gwałtownie rosnącymi cenami energii, niedoborami w łańcuchu dostaw, presją inflacyjną i słabnącym popytem konsumenckim. Europa potrzebuje proporcjonalnej normy Euro 7, która zrównoważy kwestie środowiskowe i konkurencyjność przemysłu – powiedziała Sigrid de Vries.

Czytaj też:
Protest na granicy. Ukraina nie spełni żądań polskich przewoźników
Czytaj też:
Parlament Europejski uchylił immunitety europosłom PiS

Opracował:
Źródło: Parlament Europejski, ACEA