Samochód firmowy musi mieć diesla? To coraz rzadsze

Samochód firmowy musi mieć diesla? To coraz rzadsze

Toyota Camry
Toyota Camry Źródło: Toyota
Jeszcze kilka lat temu w Polsce panowało przekonanie, że samochód flotowy to zazwyczaj diesel. I takie twierdzenie miało odzwierciedlenie w rzeczywistości. A jak jest dzisiaj?

Jak się okazuje, rynek flotowy, w tym jego bardzo duża część znajdująca się w wynajmie długoterminowym, wygląda pod tym względem całkowicie inaczej. Obecnie większość stanowią napędy benzynowe, coraz częściej różnego rodzaju jednostki hybrydowe, a także wciąż mały, ale już dobrze widoczny, rynek złożony z aut w pełni elektrycznych.

Diesel traci na znaczeniu

Zgodnie z danymi Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu Pojazdów (PZWLP), po III kwartale bieżącego roku, udział aut z silnikami Diesla w wynajmie długoterminowym topnieje w oczach i na koniec września 2023 r. wynosił on już tylko 35,4 proc. (spadek o 6,5 punktów proc. w ciągu roku). Jednostki wysokoprężne są zastępowane przede wszystkim benzynowymi – udział wyposażonych w nie samochodów wynosił na koniec września 2023 roku 53,8 proc. i zwiększył się w ciągu roku o 4,6 punkty proc.

Elektryki coraz częstsze

Rośnie również odsetek aut z napędami ekologicznymi, a więc wszelkiego typu hybryd i pojazdów w pełni elektrycznych (BEV), które łącznie reprezentowały już 10,8 proc. ogółu (wzrost udziału w łącznej flocie o 1,9 punktu proc. na przestrzeni roku). Na szczególną uwagę zasługuje szybko rosnący udział aut w pełni elektrycznych – na koniec trzeciego kwartału stanowiły one 2,1 proc. łącznego parku, a ich udział w ciągu roku się podwoił.

Czytaj też:
Ceny paliw przed świętami. Dobre wieści dla kierowców
Czytaj też:
Nowe modele dostawczaków Toyoty. Pełna gama napędów i wielkości

Opracował:
Źródło: PZWLP