Rok 2024 dopiero się rozpoczął, więc nie możemy jeszcze wyrokować ani prognozować, jak będą rosły (bo będą) ceny aut. Wraz z jego początkiem pojawiają się jednak podsumowania i wyliczenia dotyczące ostatnich miesięcy. A są one delikatnie mówiąc niekorzystne dla kupujących samochody.
I tak, jak donosi Bankier.pl, ceny aut nowych wzrosły rok do roku o 12 proc. (średnia cena ważona nowego auta). Medium wylicza, że obecnie na rynku są jedynie dwa auta w cenie poniżej 60 tys. zł. To Hyundai i10 oraz Mitsubishi Spacestar, przy czym pierwsze z nich w nowej wersji będzie kosztowało 64 tys. zł. Przez rok, jak czytamy, Mazda 2 podrożała o 35 proc., Dacia Sandero o 5 proc., Toyota Yaris o 21,5 proc., Toyota Corolla o 7,7 proc., a Toyota Yaris Cross o 2,5 proc.
70 proc. więcej w 4 lata
Bankier.pl powołuje się na dane Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar. Wynika z nich, że w 2023 r. średnia ważona cena nowych aut wyniosła na koniec roku 173 tys. zł. To o 18 tys. więcej – wspomniane już 12 proc. – niż pod koniec 2022 roku. Dodatkowo IBRM Samar wylicza, że to o 70 proc. więcej niż w 2019 r. (ostatni rok przed pandemią COVID-19, rekordowy dla sprzedaży aut w Polsce.
Drogo także na rynku aut używanych
Co z cenami samochodów używanych? Nie jest lepiej. Jak donosi AAA Auto w swojej rocznej analizie w grudniu 2023 roku mediana cen samochodów używanych spadła o 1 000 zł – do 32 900 zł z 33 900 zł w listopadzie 2023 roku. Ta wiadomość jest tylko pozornie dobra, bo w całym 2023 roku mediana cen wyniosła 29 700 zł i była wyższa niż w 2022 roku o 6 700 zł. Jak czytamy w opracowaniu AAA Auto, do wzrostu mediany cen oprócz wysokiej inflacji, rosnących – oprocentowania kredytów i podstawowych kosztów życia – przyczynił się duży napływ aut młodych.
Czytaj też:
Samochody używane 2023: ponad 2 mln ofert na rynku wtórnym. Ceny wzrosły radykalnieCzytaj też:
Polacy zaczęli więcej tankować. Wzrosła sprzedaż benzyny, diesla i autogazu