Koniec obniżek cen na stacjach. Czy wahadło wychyli się w drugą stronę?

Koniec obniżek cen na stacjach. Czy wahadło wychyli się w drugą stronę?

Stacja Orlen
Stacja Orlen Źródło:Shutterstock / Karolis Kavolelis
Ostatnie tygodnie 2023 roku i pierwsze tygodnie 2024 roku przynosiły dobre wiadomości dla kierowców. Kolejne przestaną lub wręcz przyniosą gorsze informacje, jak przewidują analitycy rynku paliwowego.

Jak pisze Reflex, po raz pierwszy od połowy listopada 2023 roku na stacje wróciły podwyżki cen benzyn i oleju napędowego. Chociaż średni poziom cen w dalszym ciągu wygląda na stabilny, to na części stacji ceny paliw rosły do 5-7 groszy na litrze. – Te podwyżki to zapowiedź zmian cen w kolejnych dniach na pozostałych stacjach, w wyniku których średnie ceny benzyny i oleju w kraju mogą wzrosnąć od 5 do 10 groszy na litrze wobec aktualnych poziomów – mówi Urszula Cieślak z Reflexu.

Z monitoringu wynika, że aktualnie średnie ceny na stacjach kształtują się na poziomie odpowiednio: benzyny bezołowiowej 95 – 6,24 zł/litr (+1 gr/litr w ciągu tygodnia), bezołowiowej 98 – 6,79 zł/litr (+1 gr/litr), oleju napędowego 6,40 zł/litr (bez zmian), a autogazu – 2,88 zł/litr (-1 gr/litr). – Ryzyko podwyżek będzie tym większe, im bardziej będą drożały paliwa w hurcie – informuje Rafał Zywert z Reflexu.

Do teraz hurtowe ceny benzyny Pb95 wzrosły o 14 groszy na litrze brutto, a oleju napędowego o blisko 16 groszy na litrze. Największy wzrost cen nastąpił w przypadku benzyny Pb98 – o 30 groszy na litrze. Skala dotychczasowego wzrostu cen w sprzedaży hurtowej to efekt droższej ropy naftowej i paliw gotowych oraz jednoczesnego osłabienia złotego wobec amerykańskiego dolara, jak piszą analitycy rynku paliwowego.

Czytaj też:
Kierowcy znów na plusie. Niewielkie obniżki na stacjach
Czytaj też:
Ceny paliw w Polsce wciąż spadają. Jest jedno „ale"

Opracował:
Źródło: Reflex