Rok był dobry, więc skorzystają na nim także pracownicy. Stellantis ogłosił wyniki za 2023 rok, jednocześnie informując, że na premię dla pracowników przeznaczy 1,9 miliarda dolarów. Zmienne wynagrodzenie i pakiety udziału w zyskach opierać się będą na globalnych wynikach finansowych za 2023 rok oraz wynikach poszczególnych krajów.
Nowy plan zakupu akcji pracowniczych „Shares to Win”, uruchomiony pod koniec 2023 r. we Francji i Włoszech, przewiduje dodatkowy wkład ze strony spółki: w 2024 r. plan zostanie rozszerzony na 242 000 uprawnionych pracowników.
Stellantis dodaje w komunikacie, że od momentu powstania firmy, nieco ponad trzy lata temu, wypłacił swoim pracownikom na całym świecie 6 miliardów euro. W 2023 roku, około 95 proc. pracowników na całym świecie skorzystało z rozwiązania „wynagrodzenie za wyniki”. Premie są efektem dialogu ze związkami zawodowymi w krajach, w których Stellantis prowadzi swoją działalność.
Pilotaż rozszerzony na cały świat
W ubiegłym roku Grupa Stellantis uruchomiła program akcji pracowniczych „Shares to Win” jako inicjatywę pilotażową we Włoszech i Francji, z dodatkowym wkładem w wysokości 1 tys. euro oferowanym przez Spółkę. W 2024 r. Stellantis planuje rozszerzyć ten program na 242 000 uprawnionych pracowników na całym świecie, stosując te same zasady motywacyjne.
– Dzięki doskonałym wynikom spółki możemy wypłacić prawie 1,9 miliarda euro w formie udziału w zyskach i zmiennych premii, trzeci rok z rzędu. Programy udziału w zyskach i premii uznaniowych nie tylko odzwierciedlają osiągnięcia i sukcesy naszych pracowników, ale także są odpowiednim uznaniem ich wspólnego zaangażowania w sukces jako jeden zespół – powiedział Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis.
Dodajmy, że Stellantis ma duże zakłady produkcyjne w Polsce. To byłe fabryki Opla i Fiata w Tychach, Gliwicach i Bielsku-Białej.
Rekordowe wyniki
Wyniki Stellantisa za 2023 rok były rekordowe. Przychody netto wzrosły o 6 proc. w ujęciu rok do roku, osiągając 189,5 mld euro, zysk netto wzrósł o 11 proc. do 18,6 mld euro, a wolne przepływy pieniężne w przemyśle wzrosły o 19 proc. w ujęciu rok do roku do 12,9 mld euro. Globalna sprzedaż pojazdów BEV wzrosła o 21 proc. w porównaniu do ubiegłego roku, a sprzedaż pojazdów LEV (niskoemisyjnych) wzrosła o 27 proc. w ujęciu rok do roku. W Stanach Zjednoczonych Stellantis zajmuje pierwsze miejsce pod względem sprzedaży samochodów PHEV i drugie pod względem sprzedaży pojazdów LEV.
Czytaj też:
Gliwicka fabryka Stellantisa miała bardzo dobry rok. Teraz powstają w niej nowe autaCzytaj też:
Z taśm fabryki w Gliwicach zaczął zjeżdżać nowy typ samochodów