To właśnie marzec jest czasem pojawiania się pierwszych oznak wiosny, pożegnania z zimą i rozwiązywania dylematu dotyczącego ewentualnej zmiany opon z zimowych na letnie. Pomimo tego, że wielu kierowców (szczególnie tych na co dzień jeżdżących w miastach) decyduje się coraz częściej na opony wielosezonowe, przed warsztatami wulkanizacyjnymi w tym okresie ustawiają się kolejki. Czy powinniśmy już teraz decydować się na zmianę opon?
Kiedy zmieniać?
Jak informuje portal Autokult.pl istnieje kilka czynników, które powinny zadecydować o terminie wymiany ogumienia. Pierwszym jest przede wszystkim długoterminowa prognoza pogody, która może być jasnym sygnałem, czy należy oczekiwać powrotu zimy, czy też śnieg i minusowe temperatury już do nas nie wrócą.
Za zimno lub za ciepło
Najważniejszym czynnikiem związanym z decyzją o wymianie opon z zimowych na letnie powinny być kwestie temperatury. Jak informują producenci ogumienia oraz eksperci od wulkanizacji nie powinno stosować się opon zimowych kiedy średnia temperatur w dłuższym okresie wynosi ok. 7 stopni Celsjusza. Jak podkreślają redaktorzy Autokult.pl wynika to z faktu właściwości gumy stosowanej w poszczególnych oponach. Ogumienie zimowe (z reguły bardziej miękkie niż letnie) w temperaturach powyżej 7 stopni ma tendencje to „pływania” natomiast letnia mieszanka w niższych skalach temperaturowych ma tendencje do zbytniego utwardzania. Wówczas opony takie znacznie szybciej tracą przyczepność.
Długoterminowe prognozy na kolejne tygodnie pokazują, że temperatury w ciągu dnia powinny przekraczać 10-12 stopni Celsjusza, a nocami oscylować wokół 5-6 stopni. Oznacza to, że kierowcy mogą powoli przygotowywać się do wizyt w warsztatach na zmianę ogumienia.
Czytaj też:
Ożywienie w motoryzacji. Przedstawiciele jakich zawodów kupują najwięcej nowych aut?Czytaj też:
Ta branża ucierpiała w 2023 roku. Ale koniec roku dał nadzieję na poprawę sytuacji