Wielkanoc to tradycyjnie czas wyjazdów Polaków do rodzin, na święta. Rokrocznie w tym czasie policja przeprowadza wzmożone akcje kontrolne na polskich drogach. Ostrzega zawczasu, w trakcie świąt i tuż po nich. Jak się okazuje te ostrzeżenia przynoszą umiarkowany skutek. Zarówno liczba wypadków, jak i liczba schwytanych kierowców na podwójnym gazie, czy przekraczających prędkość, jasno na to wskazują.
Tegoroczna Wielkanoc była bardziej niebezpieczna od ubiegłorocznej. Komenda Główna Policji dokonała wstępnego podsumowania, jeszcze w poniedziałek wieczorem. Jak zastrzegli policjanci, dane są niepełne, bo wielkanocny ruch na drogach będzie wzmożony nawet do kolejnego weekendu.
Jak poinformował Polską Agencję Prasową nadkom. Robert Opas z Komendy Głównej Policji dane policyjne dotyczą czasu od piątku 29 kwietnia do poniedziałku 1 kwietnia i zostały porównane z takim samym czasem w ubiegłym roku.
Tragiczna Wielkanoc
Było mniej bezpiecznie. W ciągu czterech dni doszło do 222 wypadków. Zginęło w nich 28 osób, a 240 zostało rannych. Policja podała, że wśród ofiar śmiertelnych ofiar wypadków było dwunastu kierowców, czterech pasażerów, siedmiu pieszych, czterech motocyklistów oraz jeden rowerzysta. W czasie czterech świątecznych dni zatrzymano 1154 nietrzeźwych kierowców.
W Polsce obowiązuje prawo, które stanowi, że po przekroczeniu prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym, konfiskowane jest prawo jazdy, na 3 miesiące. W świątecznym czasie z uprawnieniami czasowo pożegnało się 363 kierowców.
Gorsze dane niż w ubiegłym roku
Nadkom. Robert Opas z Komendy Głównej Policji skomentował statystyki dla Polskiej Agencji Prasowej: "Te dane są niestety gorsze niż ubiegłoroczne. Odnotowaliśmy o 45 wypadków i dwie ofiary śmiertelne więcej niż w 2023. Jeśli chodzi o nietrzeźwych kierowców, zatrzymaliśmy o 48 mniej osób, które prowadziły samochód na tzw. podwójnym gazie" – powiedział nadkom. Robert Opas.
Mniej nietrzeźwych na drogach, ale nieznacznie
Spadła liczba zatrzymanych za kółkiem nietrzeźwych. Ale tylko o 4 proc. co według policji świadczy o tym, że groźba wysokich kar i konfiskaty samochodu nie działa odpowiednio na kierowców podejmujących najgorszą z możliwych decyzji.
Wielkanoc za nami, ale nadkom. Robert Opas z Komendy Głównej Policji powiedział na koniec, że wzmożone kontrole na polskich drogach będą trwały do końca pierwszego tygodnia kwietnia 2024 roku.
Czytaj też:
Polscy kierowcy nagminnie robią ten błąd. Myląc kolejność, sprowadzają niebezpieczeństwoCzytaj też:
4-latek z urazem głowy. Dziecko trafiło do szpitala śmigłowcem LPR