Drogowcy podsumowali 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Co konkretnie zyskał nasz kraj?

Drogowcy podsumowali 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Co konkretnie zyskał nasz kraj?

Budowa nowego odcinka autostrady A2
Budowa nowego odcinka autostrady A2 Źródło:GDDKiA
Nawet najwięksi sceptycy przyznają, że 20 lat temu, gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej (1 maja 2004 roku), rodzime drogi wyglądały inaczej. Drogowcy postanowili więc to wrażenie ubrać w konkretne wyliczenia i podsumowali: co konkretnie zyskały polskie drogi na integracji z UE i... jej funduszami.

20 lat. Ponad 5200 km dróg krajowych drogowcy z wykorzystaniem ok. 104 mld zł pochodzących z funduszy unijnych. To blisko połowa kwoty jaką Polska od 2004 roku przeznaczyła na rozwój infrastruktury drogowej – ok. 240 mld zł. To najkrótszy bilans wejścia Polski do wspólnoty europejskiej patrząc przez pryzmat rozwoju infrastruktury drogowej. Te inwestycje odmieniły układ komunikacyjny kraju – pisze Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Z wykorzystaniem funduszy europejskich drogowcy zbudowali blisko 970 km autostrad i ponad 2930 km dróg ekspresowych. Do tego przebudowali 1300 kilometrów istniejących dróg pamiętających czasy PRL, na których koła ciężarówek wytłoczyły głębokie koleiny. Zbudowali obwodnice licznych miast i miasteczek, a realizując ciągi autostrad i dróg ekspresowych, również wyprowadzili ruch tranzytowy poza miasta i miejscowości.

Siedmiokrotnie dłuższa sieć dróg szybkiego ruchu

Kto pamięta, ile czasu zajmował przejazd np. z Wrocławia do Warszawy, czy też Rzeszowa lub dojazd z południa Polski nad Bałtyk lub Mazury? Jako Polacy, korzystaliśmy głównie z jednojezdniowych dróg, przechodzących przez centra miast i przecinających miejscowości. Przez kolejne lata PRL-u dużą część autostrad stanowiły trasy, których budowę zapoczątkowano w czasach Rzeszy Niemieckiej, takie jak A4 w na Dolnym Śląsku, czy A6 pod Szczecinem. Łączna długość odcinków dwujezdniowych wynosiła ok. 140 km, a mieliśmy jeszcze jednojezdniowe odcinki.

Do 1989 r. wybudowano od podstaw tylko 127 km autostrad: A4 między Katowicami i Krakowem, wraz z częścią obwodnicy Krakowa, A2 pomiędzy Wrześnią i Koninem oraz A1 Tuszyn – Piotrków Trybunalski. Najdłuższą dwujezdniową trasą była DK1 łącząca Warszawę z Katowicami, zwana popularnie gierkówką.

Wchodząc do Unii Europejskiej, 1 maja 2004 r., Polska miała blisko 720 km dróg szybkiego ruchu, a wydłużenie tej sieci po przemianach polityczno-gospodarczych 1989 r. było m.in. zasługą wykorzystania funduszy przedakcesyjnych, pożyczek z Europejskiego Banku Inwestycyjnego lub Banku Światowego, inwestycji krajowych i zawartych umów koncesyjnych. W kolejnych latach Polska stała się największym placem budowy dróg w Europie.

Obecnie kierowcy mają do dyspozycji ponad siedmiokrotnie dłuższą sieć dróg szybkiego ruchu liczącą 5117,1 km, w tym 1 849,2 km autostrad (ok. 465 km to odcinki koncesyjne) i 3267,9 km dróg ekspresowych. Bez dostępności do funduszy unijnych taki rozwój nie byłby możliwy.

Konkretne ułatwienia

Z wykorzystaniem środków finansowych pochodzących z Unii Europejskiej powstały całe ciągi dróg szybkiego ruchu i wiele obwodnic miast. W przypadku autostrad ich uzupełnieniem są odcinki koncesyjne i fragmenty zrealizowane z budżetu państwa lub pożyczek bankowych. Jak przypominają drogowcy, dziś z Trójmiasta do granicy z Czechami, podróżując autostradą A1, możemy dotrzeć w ok. sześć godzin z przerwą na odpoczynek i tankowanie pojazdu. Niespełna godzinę więcej będziemy potrzebować na przejazd A4 od zachodniej do wschodniej granicy Polski. Z wykorzystaniem funduszy unijnych powstał cały ciąg drogi ekspresowej S3 na południe od Szczecina, który w tym roku, po oddaniu odcinka Bolków – Kamienna Góra z dwoma tunelami, umożliwi dojazd do granicy z Czechami w czasie poniżej czterech godzin. Dwie godziny więcej zajmuje przejechanie S8 z Wrocławia do Białegostoku. Przy wsparciu funduszy unijnych powstały drogowe ekspresowe połączenia Wrocławia z Poznaniem i dalej z Bydgoszczą oraz autostradą A1, Warszawy z Lublinem i Rzeszowem poprzez S17 i S19, Gdańska i Olsztyna z Płońskiem na trasie S7 do Warszawy czy też dalej na południe od obecnej do historycznej stolicy Polski.

Każda autostrada lub droga ekspresowa przejmuje ruch tranzytowy, omijając miasta lub ułatwiając przejazd przez duże aglomeracje. Widać to nie tylko w Łodzi, Katowicach, Lublinie, Wrocławiu, Olsztynie, Warszawie, Radomiu, Puławach, Częstochowie czy Bydgoszczy. To także wiele mniejszych miast położonych w sąsiedztwie tych tras. Powstały obwodnice w ciągu zwykłych dróg krajowych, które omijają np. Kościerzynę, Nowe Miasto Lubawskie, Inowrocław, Górę Kalwarię, Bełchatów, Wieluń, Praszkę, Bolków, Nysę, Kłodzko, Kędzierzyn-Koźle, Dąbrowę Tarnowską, Sanok, czy też Stalową Wolę i Nisko.

Bezpieczne, przyjazne środowisku i nowoczesne

GDDKiA pisze, że „korzyści płynące z wejścia Polski do Unii Europejskiej odczuwają na co dzień nie tylko podróżujący drogami krajowymi, ale również lokalna społeczność”. Wzrósł komfort podróżowania i bezpieczeństwo ruchu drogowego. W 2004 r. na drogach krajowych odnotowaliśmy w Polsce blisko 11 tys. wypadków drogowych, w wyniku których zginęło 2170 osób, a rannych zostało 15 186. W statystykach za 2022 r. odnotowaliśmy 3642 wypadki, w których zginęło 650 osób, a rannych zostało 4540.

Nowe drogi, to nie tylko dbałość o szybki i sprawny transport oraz bezpieczeństwo użytkowników, ale także coraz większa staranność i troska o środowisko. Dzięki nim, jako Polacy, chronimy przyrodę, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo użytkownikom dróg i migrującym zwierzętom. Tam, gdzie nowe drogi przecinają szlaki migracyjne zwierząt, budujemy dla nich przejścia. Jednak ochrona środowiska to nie tylko budowa przejść dla zwierząt. W ramach inwestycji drogowych powstają m.in. specjalne wygrodzenia, urządzenia naprowadzające, ekrany akustyczne i przeciwolśnieniowe.

Co dalej?

Tyle o podsumowaniu 20 lat Polski w Unii Europejskiej. A co dalej? Drogowcy piszą w raporcie, że celem kolejnych inwestycji, realizowanych obecnie, w trakcie przetargu i planowanych na kolejne lata, jest dopięcie zakładanej sieci autostrad i dróg ekspresowych. Przypomnijmy, że ma ona liczyć ok. 7980 km, w tym ok. 2100 km autostrad.

W tym roku GDDKiA odda dwa fragmenty autostrady A2 pomiędzy Mińskiem Mazowieckim i Siedlcami, a w kolejnych latach pozostałe odcinki do terminala granicznego w Koroszczynie, co niemal zakończy budowę sieci autostrad w Polsce.

W ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych i Programu budowy 100 obwodnic drogowcy realizują obecnie 107 zadań o łącznej długości 1364,6 km. W przetargu jest 36 zadań o długości 422 km, a w przygotowaniu kolejne zadania o łącznej długości blisko 3,3 tys. km (w tym poszerzenie o dodatkowy pas funkcjonujących odcinków autostrad).

Czytaj też:
Kontynuacja autostrady A2. Jest dofinansowanie inwestycji
Czytaj też:
Coraz bliżej do budowy kolejnego odcinka S12 w Lubelskiem

Opracował:
Źródło: GDDKiA