Dane dotyczące wypadków w 2024 roku pochodzą z raportu Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Jak w nim czytamy, od stycznia do końca marca 2024 roku, czyli w pierwszym kwartale, na polskich drogach doszło do 4101 wypadków drogowych. W tych wypadkach śmierć poniosło 391 osób, a 4731 osób zostało rannych.
Dokładnie w tym samym okresie ubiegłego roku – od stycznia do końca marca – wypadków i ich ofiar było mniej. W pierwszym kwartale doszło do 3807 wypadków, w których zginęło 361 osób. W wypadkach drogowych w pierwszym kwartale 2023 roku ranych zostało 4387 osób.
Jak czytamy w raporcie Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w styczniu sytuacja nie zapowiadała się na tak złą. Dopiero luty przyniósł radykalne pogorszenie sytuacji na polskich drogach. W lutym 2024 roku doszło do 1256 wypadków (o 179 więcej rok do roku), w których zginęło 114 osób (o 24 więcej rok do roku), a rannych zostało 1428 osób (o 176 więcej rok do roku).
Jeszcze gorzej było w marcu. Doszło do 1511 wypadków (o 200 więcej rok do roku), w których zginęło 135 osób (o 21 więcej rok do roku), a rannych zostało 1758 osób (o 218 więcej rok do roku).
Dobra pogoda jest zła
Dlaczego w tym roku jest tak źle? Eksperci uważają, że zadecydowały dwa czynniki, jeden wynikający zresztą z drugiego. Po pierwsze pogoda: była w tym roku zdecydowanie lepsza. A najwięcej wypadków ma miejsce właśnie, gdy pogoda sprzyja. Po drugie, z powodu łagodnej aury wcześniej zaczął się sezon motocyklowy. A właśnie motocykliści są ofiarami wielu tragicznych zdarzeń.
Jak podaje Interia.pl, od początku roku do 5 maja doszło do 459 wypadków z udziałem motocyklistów, w których zginęło 53 kierowców jednośladów, w tym siedmiu – w długi majowy weekend. 484 motocyklistów zostało rannych.
Czytaj też:
Jeździsz na zimówkach i sądzisz, że to bezpieczne? Zerknij na te liczbyCzytaj też:
18-latek zdał prawo jazdy. Tego samego dnia je stracił