Przed egzaminem na prawo jazdy kursanci uczą się wszystkich przepisów ruchu drogowego. Nie mają dla nich tajemnic zasady poruszania się po obszarze zabudowanym, poza nim, na wyrywki znają ograniczenia prędkości na poszczególnych rodzajach dróg, zasady bezpiecznego poruszania się różnymi typami przepisów i – co najważniejsze – reguły pierwszeństwa przejazdu i jego ustępowania. Gdyby tych wszystkich przepisów Kodeksu drogowego i ustawy o kierujących pojazdami nie znali, egzaminu teoretycznego by nie zdali. A jednak wciąż jest wielu kierowców, którzy mają wątpliwości, co do jazdy po rondzie. Czy użycie lewego kierunkowskazu przed rondem jest koniecznością? Czy jest opcjonalne? Czy trzeba wspomóc się migaczem, czy wręcz przeciwnie, nie wolno po niego sięgać?
Jasne reguły gry
Zerknięcie w Kodeks drogowy nie pozostawia wątpliwości. Przed wjazdem na jakiekolwiek rondo (fachowo: skrzyżowanie dróg o ruchu okrężnym), nie trzeba włączać lewego kierunkowskazu. Powód zapisu w prawie jest prosty. Wjeżdżając na rondo nie zmienia się kierunku jazdy. A właśnie zmiana kierunku jazdy musi być sygnalizowana kierunkowskazem. Migacz jest potrzebny dopiero podczas zjazdu z ronda: migacz prawy, a nie lewy, bo w Polsce obowiązuje ruch prawostronny i z ronda zjeżdża się zawsze w prawo.
Sprawa egzaminu w sądzie
Tymczasem te przepisy wydają się hermetyczne nawet dla egzaminatorów, którzy popełniają błędy. Jak czytamy w Interii, przed laty w Gliwicach miała miejsce sytuacja, w której egzaminowany nie zdał, bo nie włączył lewo kierunkowskazu. Skierował sprawę do sądu, ta ciągnęła się naprawdę długo, ale wreszcie sąd, zasięgając opinii biegłych wydał wyrok.
Sąd potwierdził zasady
Interia cytuje jego treść: „Sygnalizowanie wjazdu na skrzyżowanie o ruchu okrężnym lewym kierunkowskazem wskazywałoby, iż kierujący pojazdem zamierza zmienić kierunek jazdy 'w lewo' czyli poruszać się po nim kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, co oczywiście naruszałoby zasadę ruchu prawostronnego obowiązującego w Polsce”.
Czytaj też:
Pierwsza jazda ID.7. To flagowy elektryk VolkswagenaCzytaj też:
Wakacje 2024. Nowe drogi, którymi kierowcy jeszcze nie jechali