Zaczęło się od tego, że obywatel poskarżył się RPO na niewyłączenie samochodów zasilanych niskoemisyjnym gazem LPG z zakazu wjazdu do strefy czystego transportu (SCT). Uznał to za dyskryminację właścicieli pojazdów napędzanych gazem płynnym. RPO postanowił interweniować. Tym bardziej, że była pierwotna propozycja dodania aut napędzanych LPG do wykazu pojazdów wyłączonych z zakazu wjazdu do SCT. Niestety, nie znalazła się ona w ostatecznej wersji projektu nowelizacji, przyjętej 5 października 2021 r. przez Radę Ministrów.
Jak napisało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich do Ministerstwa Klimatu i Środowiska „skoro z zakazu wjazdu do strefy wyłączono samochody na gaz ziemny, to rodzi się pytanie, z jakich względów tak samo nie potraktowano aut zasilanych gazem płynnym LPG”.
Piszący skargę obywatel, mieszkaniec Warszawy, napisał, że LPG (gaz płynny) powinien zostać uznany przez ustawodawcę za paliwo alternatywne, czyli zamiennik paliw ropopochodnych. RPO zgodził się z argumentacją, powołując się na badania, które potwierdzają, że spalanie w silnikach mieszanki propanu i butanu powoduje znacznie mniejszą emisję tlenku azotu niż w przypadku spalania benzyny lub oleju napędowego (w komunikacie możemy przeczytać obszerne wyjaśnienie tej skomplikowanej kwestii).
Wyłączenie było, lecz znikło
RPO ustalił, że resort klimatu przygotowywał wyłączenie pojazdów na LPG z zakazu wjazdu do SCT. Było nawet stosowne uzasadnienie projektu, że stosowanie LPG powoduje „obniżenie emisji w niektórych aspektach związanych ze spalaniem paliw”. Później jednak to wyłączenie nie znalazło się w ostatecznej wersji projektu nowelizacji, która została przyjęta 5 października 2021 r. przez rząd. RPO nie wie, dlaczego tak się stało.
Jak pisze Biuro RPO, „wydaje się, że brak zaliczenia pojazdów samochodowych wyposażonych w instalację LPG do kategorii pojazdów nieobjętych zakazem wjazdu do strefy czystego transportu jest wyrazem pewnej niekonsekwencji ustawodawcy”. Skoro zaliczono auta na CNG (gaz ziemny), to auta na LPG również powinny zostać wyłączone.
Trzeba zbadać, co się stało
W związku ze sprawą, dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego BRPO Piotr Mierzejewski zwrócił się do dyrektora Departamentu Elektromobilności i Innowacji MKiŚ Szymona Bylińskiego o (tu cytat z komunikatu BRPO):
-
zbadanie problemu,
-
ustosunkowanie się do postulatu obywatela co do rozszerzenia ustawowego katalogu pojazdów samochodowych nieobjętych zakazem wjazdu do strefy o pojazdy zasilane gazem płynnym LPG
-
i wyjaśnienie przyczyn, dla których w ostatecznej wersji projektu nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych auta z instalacją LPG nie zostały dodane do listy pojazdów uprawnionych do poruszania się po strefie czystego transportu.
Czytaj też:
Youtuberzy i influencerzy będą promować krakowską Strefę Czystego Transportu. Nie za darmoCzytaj też:
Polskie wraki. Niech ich ogromny odsetek nie próbuje wjazdu do SCTCzytaj też:
Zaskakujący efekt Stref Czystego Transportu. Wielu Polaków gotowych wymienić szroty