O włos od tragedii. Hamulce ciężarówki były w fatalnym stanie

Dodano:
Kierowcy naruszyli przepisy 40 razy Źródło: ITD
Funkcjonariusze ITD zatrzymali na Mazowszu kierowcę tira, który przewoził artykuły spożywcze z Rosji do Mołdawii. Kontrola pozwoliła uniknąć tragedii, do jakiej mogłoby dojść w każdej chwili.

Na drodze krajowej nr 50 na wysokości Mińska Mazowieckiego patrol Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli mołdawski ciągnik siodłowy z przyczepą. W zestawie przewożono artykuły spożywcze z Rosji do Mołdawii. Dokumenty pojazdu i przewożonego ładunku były w porządku, czego nie można było powiedzieć o stanie technicznym ciągnika siodłowego i naczepy.

Uszkodzona tarcza hamulcowa

Kontrolujący złapali się za głowy

Funkcjonariusze ITD w trakcie sprawdzania stanu technicznego zestawu stwierdzili niedopuszczalne uszkodzenia oraz braki w układzie hamulcowym naczepy. Przy lewym kole na pierwszej osi brakowało połowy wewnętrznej tarczy i klocka hamulcowego. Z kolei tarcza przy prawym kole na pierwszej osi była pęknięta na całej szerokości roboczej. Tarcza w tak złym stanie mogła rozpaść się w trakcie jazdy i zablokować koło.

Koniec jazdy. Konieczna naprawa

Inspektorzy ITD zatrzymali kierowcy dowód rejestracyjny naczepy i zakazali kontynuowania jazdy. Prowadzącego zobligowano do naprawy oraz przeprowadzenia dodatkowego badania technicznego. Wobec mołdawskiego przewoźnika i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie zostało wszczęte postępowania administracyjne.

Naszym zdaniem

Uszkodzone hamulce w obciążonej wieloma tonami naczepie to proszenie się o tragedię. Wystarczyłoby jedno awaryjne hamowanie, by doszło do zablokowania układu i niekontrolowany poślizg naczepy ważącej kilkanaście ton. Osoby jadące samochodem osobowym ważącym maksymalnie 2 tony w zderzeniu z rozpędzonym wielotonowym zestawem, nie miałyby szans na przeżycie.

Źródło: ITD
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...