Pasażer spuścił łomot kierowcy na aplikację. Wiemy, który z nich zawinił

Dodano:
Policyjna kontrola taksówek na aplikację Źródło: Policja
Kierowca świadczący usługi odpłatnego przewozu osób za pomocą aplikacji otrzymał zlecenie na wykonanie usługi w Poznaniu. Nocny kurs zakończył się pobiciem. Agresor trafił do aresztu na 3 miesiące.

Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (25 sierpnia). Funkcjonariusze z Komisariatu Policji Poznań – Północ otrzymali zgłoszenie o rozboju, do jakiego doszło w samochodzie, którego kierowca świadczył usługi odpłatnego przewozu osób za pomocą aplikacji.

Zamiast zapłaty kierowca otrzymał cios

Gdy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, okazało się, że pokrzywdzonym jest kierowca taksówki na aplikację. Poszkodowany zeznał, że na początku kurs przebiegał zupełnie normalnie. Mężczyzna za pośrednictwem aplikacji zamówił przejazd. Kiedy dotarli pod wskazany adres, oświadczył, że nie ma przy sobie pieniędzy, więc pójdzie do mieszkania i za chwilę wróci z gotówką. Tak też się stało. Jednak po powrocie zamiast zapłaty kierowca otrzymał cios prosto w twarz. Po wszystkim napastnik ukradł dwa telefony komórkowe i uciekł.

Agresor wpadł w ręce policjantów już kolejnego dnia

Policjantom szybko udało się wytypować agresora z taksówki. W mieszkaniu, w którym przebywał, funkcjonariusze znaleźli skradzione telefony. Po zatrzymaniu delikwenta wyszło na jaw, że pobicie kierowcy świadczącego usługi przewozu na aplikację, to nie jedyne przestępstwo, jakiego dokonał. Policjanci ustalili, że 32-letni agresor, wracając nocą do mieszkania, po drodze jeszcze wybił tylną szybę w samochodzie dostawczym.

Pasażer pobił kierowcę taksówki

Nie po raz pierwszy użył przemocy

Mężczyzna usłyszał już dwa prokuratorskie zarzuty: dokonania rozboju w warunkach multirecydywy oraz uszkodzenia samochodu w warunkach recydywy. Prokurator zawnioskował do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu, gdzie trafił na 3 miesiące.

Źródło: Policja / KMP Poznań
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...