Wprowadzając tę formę abonamentu Carsmile chce ułatwić fanom elektryków dostęp do e-samochodów i przez to wspomóc rozwój elektromobilności. – Spodziewam się, że za 5 lat co drugie nowe auto rejestrowane w bogatych krajach europejskich będzie elektryczne. W Polsce za 5 lat co czwarty nowy samochód trafiający na drogi powinien być zeroemisyjny – przewiduje Michał Knitter, wiceprezes Carsmile. – W najbliższych latach czeka nas więc prawdziwa rewolucja w zakresie elektromobilności, w której my chcemy brać udział – zapowiada Knitter.
W UE – według danych ACEA - 10,5 proc. nowych samochodów osobowych zarejestrowanych w 2020 roku stanowiły elektryki, potrajając swój udział względem 2019 roku (3 proc.). Ale już w Norwegii, w której od 2025 roku nie będzie możliwe zarejestrowanie samochodu z silnikiem spalinowym, co drugie nowe auto jest zeroemisyjne. Po polskich drogach – według Licznika Elektromobilności PSPA i PZPM – jeździ ok. 13 tysięcy osobowych i dostawczych samochodów całkowicie elektrycznych
Elektryki wciąż drogie
Auta elektryczne są średnio o kilkadziesiąt procent droższe od tych samych lub zbliżonych klasą modeli mających napęd benzynowy. Jest to nie tylko kwestia samego napędu, ale też bogatego wyposażenia. Ceny katalogowe najtańszych dostępnych obecnie na rynku miejskich elektryków zaczynają się od 80 tys. zł. W przypadku samochodów kompaktowych trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 200 tys. zł, a jeśli szukamy crossovera lub SUVa marki premium – nawet dwukrotnością tej ceny.
Kilkadziesiąt modeli w jednym e-salonie
Stąd pomysłem firmy na zwiększenie dostępności samochodów elektrycznych jest abonament. Na starcie Carsmile zaprezentował elektryki 20 marek samochodowych i planuje dalej zwiększać liczbę wycenianych online modeli w miarę rozwoju rynku i zwiększania oferty przez koncerny motoryzacyjne. Są to samochody o różnej klasie, nadwoziu i wyposażeniu. Cena najtańszego (Renault Zoe) zaczyna się od 1400 zł netto miesięcznie przy wkładzie własnym na poziomie 10 tys. zł netto oraz umowie na 3 lata (ubezpieczenie, serwis, opony wliczone w cenę abonamentu). Najdroższy dostępny obecnie na elektryk – Porsche Taycan – kosztuje 8105 zł netto miesięcznie przy wkładzie własnym na poziomie 20 tys. zł netto. Średni abonament na oferowany na platformie samochód elektryczny wynosi w tej chwili 2700 zł netto. Elektryki wynajmowane są w Polsce głównie „na firmę”, ze względu na możliwość korzystania z odliczeń w VAT i PIT.
Czytaj też:
W przyszłym roku samochody zdrożeją o... 10 proc. Dlaczego?