Bez ulg elektromobilność nie ma wielkich szans. Wskazują na to dane dotyczące rejestracji pojazdów na prąd. Na razie są one stosunkowo drogie, więc kierowcy wybierają samochody tradycyjne. No chyba, że są zachęceni ulgami i dopłatami. Jak wygląda ten proces wsparcia w różnych państwach?
Jedne oferują regulacje prawne, inne przywileje podatkowe czy finansowe, albo łączą wszystkie trzy metody. Przy czym programy wspierania zakupu aut elektrycznych dotyczą tak osób prywatnych, jak i tych korzystających z samochodów firmowych.
Chiny
Chiny są największym na świecie rynkiem samochodów elektrycznych. Wzrost jest spowodowany niskimi cenami i szeroką ofertą samochodów elektrycznych, ale przede wszystkim regulacjami prawnymi: samochodów z elektrycznym napędem nie dotyczą ani ograniczenia w rejestracji, ani zakaz poruszania się w określone dni, który w wielkich chińskich miastach jest często stosowany w odniesieniu do aut z napędem spalinowym. Do ogromnego popytu przyczyniają się również zachęty finansowe. Wsparcie finansowe ma jednak zostać ograniczone: na razie dla czysto elektrycznych aut o zasięgu ponad 400 km zmniejszono je z 55 tys. juanów (7,3 tys. euro) do 25 tys. juanów (3,3 tys. euro). Zakup modeli z zasięgiem od 250 do 400 km będzie wspierany kwotą 18 tys. juanów (2,4 tys. euro), a aut poruszających się elektrycznie na odległość mniejszą niż 250 km nie będzie już dotowany.
USA
Kupując elektryczny samochód nie trzeba płacić podatków stanowych zależnych od zużycia paliwa. Nabywcy mają prawo do ulgi podatkowej od rządu federalnego w kwocie do 7,5 tys. dolarów. Jednak w chwili, gdy sprzedaż samochodów elektrycznych jednego producenta osiągnie liczbę 200 tys., ulgi na zakup jego modeli już się nie będą należały. Dotychczas tylko dwóch producentów przekroczyło ten limit.
Norwegia
W Europie Norwegia przoduje pod względem liczby samochodów z napędem elektrycznym. To dlatego, że kraj ten jest jednym z liderów w dziedzinie produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. Co trzeci samochód kupiony w Norwegii w 2018 roku był pojazdem elektrycznym. W Norwegii na rynku nie ma ceł na import aut elektrycznych oraz tych wyposażonych w ogniwo paliwowe (zasilanych wodorem). Poza tym, w wypadku aut elektrycznych, nie płaci się 25-procentowego podatku VAT, jakim są obciążone wszystkie inne pojazdy mechaniczne, a który jest doliczany do wartości samochodu z należnym cłem. Dzięki ulgom w podatkach Norwegia należy do nielicznych krajów na świecie, w których ceny pojazdów elektrycznych zrównały się z cenami samochodów tej samej klasy wyposażonych w silniki spalinowe. Inne udogodnienia to prawo do korzystania z pasów dla autobusów na wybranych obszarach oraz rabaty przy przeprawach promowych, opłatach za przejazd drogami i za parkowanie.
Niemcy
Od 2016 roku niemiecki rząd oferuje tzw. dopłatę na rzecz środowiska w wysokości do 2 tys. euro, która może być wykorzystana na zakup samochodu elektrycznego pod warunkiem, że producent tego samochodu udzieli kupującemu rabatu w co najmniej takiej samej wysokości, w sumie ulga wynosi więc 4 tys. euro. Dopłata dotyczy samochodów elektrycznych, których cena nie przekracza 60 tys. euro. Elektryczne samochody mogą być przez 10 lat zwolnione z podatku drogowego. Zależnie od pojemności akumulatora zamontowanego w elektrycznym aucie, można też skorzystać ze szczególnej ulgi podatkowej: cenę pojazdu obniża się o 200 euro za każdą kilowatogodzinę pojemności akumulatora, maksymalnie do kwoty 10 tys. euro. Wraz ze zmniejszeniem ceny pojazdu zmniejsza się kwota podatku dochodowego.
Francja
We Francji obowiązuje system bonus/malus (nagroda/kara). Właściciele samochodów emitujących najwięcej dwutlenku węgla muszą zapłacić karę – ponad 10 tys. euro za pojazdy, które wydzielają tego gazu najwięcej. W wypadku samochodów elektrycznych jest z kolei nagroda – przy zakupie takiego auta można wnioskować o dopłatę w wysokości 6 tys. euro, jednak nie wyższą niż 27 proc. wartości samochodu. Do tego dochodzi kwota do 2,5 tys. euro za złomowanie starych modeli z silnikami benzynowymi lub Diesla. W sumie osobom prywatnym kupującym samochód zasilany energią elektryczną należą się korzyści w wysokości 8,5 tys. euro.
Holandia
W Holandii osoby decydujące się na kupno elektrycznego samochodu nie muszą wnosić opłaty rejestracyjnej, która w tym kraju zależy od ilości emitowanego dwutlenku węgla. Poza tym na auta elektryczne i hybrydowe do 2020 roku nie jest nakładany podatek drogowy. W wypadku kierowców, którzy używają samochodów służbowych także do celów prywatnych jako podstawę wymiaru części podatku dochodowego bierze się tylko 4 proc. wartości sprzedaży elektrycznego auta (maksymalnie 50 tys. euro). W odniesieniu do tradycyjnych samochodów jest to 22 proc.
Wielka Brytania
Na Wyspach kierowcy przesiadający się do samochodu elektrycznego mogą liczyć na wsparcie w wysokości 3,5 funtów brytyjskich. Nie dotyczy już ono osób kupujących hybrydy plug-in (mogą one liczyć na dodatek w wysokości do 500 funtów na zakup ładowarki do zasilania akumulatora w domu). Prywatne korzystanie z samochodu służbowego podlega w roku 2018/2019 obniżonej do 13 procent stawce podatku od świadczeń rzeczowych – to połowa należności pobieranej w wypadku aut benzynowych lub z silnikiem Diesla o tej samej wartości. Inną korzyścią dla właścicieli „elektryków” poruszających się po Londynie jest to, że do grudnia 2025 roku mogą oni wjeżdżać swoimi samochodami za darmo do stref, w których dzienna opłata wynosi 11,5 funta. Są również zwolnieni z wprowadzonej niedawno dodatkowej opłaty w wysokości 12,50 funta za dzień za wjazd do strefy przeznaczonej dla pojazdów niskoemisyjnych.
Szwecja
Podobnie jak we Francji, także w Szwecji funkcjonuje od niedawna system bonus/malus, który ma promować zakup bezemisyjnych samochodów osobowych, małych aut użytkowych i autobusów. Dopłata dla właścicieli na kupno czysto elektrycznych pojazdów wynosi 60 tys. koron szwedzkich (5,7 tys. euro). Kwota ta nie może jednak przekroczyć 25 proc. ceny pojazdu. W wypadku przedsiębiorstw, które zakupią samochód elektryczny, dopłata nie może wynieść więcej niż 35 proc.różnicy między ceną nowego auta elektrycznego i porównywalnego z nim samochodu z silnikiem benzynowym lub wysokoprężnym. Kwota ta jest wypłaca bezpośrednio właścicielowi po upływie 6 miesięcy od zarejestrowania samochodu, co ma zapobiec jego sprzedaży w tym czasie. Za każdy gram emitowanego dwutlenku węgla na kilometr, licząc od zera do 60 g/km dopłata jest zmniejszana o 833 korony.
Włochy
Dopiero niedawno Włochy wprowadziły udogodnienia dla osób kupujących elektryczne samochody. Program dopłat pojawił się w marcu 2019 roku i ma być prowadzony do końca 2021 roku. Jest to państwowe wsparcie w maksymalnej wysokości 6 tys. euro, na które składają się premia wynosząca 2 tys. euro za złomowanie samochodu z silnikiem spełniającym normy od Euro 1 do Euro 4 oraz 4 tys. euro dopłaty do zakupu samochodu, którego emisja CO2 jest mniejsza niż 20 g/km.
Rumunia
Rumunia należy do wiodących krajów pod względem bezpośredniego wsparcia na zakup elektrycznego samochodu. Istnieje tam państwowa dopłata do zakupu elektryka wynosząca 10 tys. euro oraz dopłata 1,5 tys. euro za złomowanie samochodu, który ma więcej niż 8 lat. Sprzedaż aut elektrycznych rośnie więc po ponad 200 proc. rocznie.
Polska
Samochody elektryczne mogą jeździć po buspasach. I to właściwie tyle.