Oto zestawienie najtańszych samochodów o konkretnej liczbie koni mechanicznych.
Jeśli chodzi o analizy na rynku motoryzacyjnym w Polsce, to Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar jest nieoceniony. Firma informuje o wszystkim co się dzieje, ale jej eksperci raz na jakiś czas przygotowują zestawienia, które każdego maniaka benzyny wprawiają w dobry humor.
Tak stało się i tym razem. Sama odpowiedział na pytanie, ile trzeba wydać minimalnie, żeby mieć samochód o konkretnej mocy. Jaka to moc? Tabela zaczyna się liczbą 100 KM. Ale potem jest już tylko lepiej, a na końcu pojawia się „magiczna” granica 600 KM, czyli prawdziwy potwór szos.
Co ciekawe tabela odwołuje się do niedalekiej historii i pokazuje, ile trzeba było minimalnie wydać na auta o danej mocy dekadę temu, czyli konkretnie w 2009 roku. Niektórych dostępnych wówczas modeli już z nami nie ma, nie ma nawet niektórych marek.
A zatem, w jakim aucie znajdziemy dziś najtańsze 100 KM? To Dacia Lodgy, mająca 102 KM, której cennik zaczyna się od 37 900 zł. Potem jest 150 KM i znów Dacia (Duster ma 150 KM właśnie i kosztuje od 67 400 zł). Najtańsze 200 KM to już wydatek minimum 84 490 zł (Volkswagen Polo GTI), a 250 KM 124 900 zł (Renault Megane RS).
Żeby mieć auto o mocy 300 KM trzeba pozbyć się 142 900 zł i kupić kolejne Renault Megane RS, ale Trophy (ma 300 KM), a za 350 KM w Polsce zapłacić trzeba 209 810 zł i nabyć Forda Mustanga (za to dostaje się aż 100 KM więcej, bo Mustang jest stosunkowo niedrogi). Ten sam samochód w tej samej konfiguracji wygrywa też kategorię 400 KM.
Żeby mieć 500 koni wydać trzeba już co najmniej 386 800 zł (na Alfę Romeo Giulię Quadrifoglio). Tabelę kończy 600 KM. Najtańsze znajdziemy w Dodge'u Challengerze Hellcacie. Auto ma 717 KM i kosztuje od 431 tys. zł w górę.
Czytaj też:
Nowi Amerykanie w Polsce. 717-konny Hellcat i gigantyczny Explorer