Jak wyglądają wakacyjne podróże Polaków jeżdżących samochodami elektrycznymi?

Jak wyglądają wakacyjne podróże Polaków jeżdżących samochodami elektrycznymi?

Samochody elektryczne
Samochody elektryczne
Czy właściciele elektryków mają kłopoty z dojazdami na wakacje i z dłużyszli wakacyjnymi trasami? Czy ich auta stają w polu, bo brakuje zasięgu? Badania odpowiadają na te pytania i po raz kolejny burzą mity.

Na początek cztery wyimki z badań, które pokazują kluczowe rzeczy:

  • 30 proc. ankietowanych właścicieli aut elektrycznych w swoim aucie może liczyć na zasięg wynoszący między 200-300 km
  • 49 proc. ankietowanych właścicieli BEV, którzy wyjeżdżali na urlop autem elektrycznym, pokonało w jedną stronę trasę dłuższą niż 600 km
  • 82 proc. ankietowanych ładowało auto średnio nie dłużej niż 45 minut
  • Nikt (sic!) z ankietowanych właścicieli BEV, którzy wyjeżdżali na urlop autem elektrycznym, nie doświadczył całkowitego rozładowania i unieruchomienia auta

Raport burzący mity o elektrykach

Tym razem raport InsightOut Lab i Volkswagena dotyczy nie opinii czy stanu wiedzy ogółu Polaków na temat aut elektrycznych, ale doświadczeń właścicieli „elektryków”. W badaniu na pytania odpowiadali użytkownicy BEV, zrzeszeni w EV Klub Polska.

Wyniki badania pokazują, że popularne stereotypy na temat zbyt małego zasięgu i problemów z ładowaniem „elektryków” nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Właściciele samochodów elektrycznych chętnie wyruszają swoimi autami w wakacyjne podróże. Również w te bardzo dalekie, liczące 1000 a nawet 2000 km, czyli przekraczające zasięg każdego BEV na jednym ładowaniu akumulatora. Podczas wyjazdu kierowcy zwykle zatrzymują się 1-2 razy na ładowanie. Wśród ankietowanych właścicieli BEV, którzy wyjeżdżali w ostatnie wakacje na urlop swoim autem, nikomu nie zdarzyło się unieruchomienie samochodu z powodu rozładowania baterii.

Podróże przewyższające zasięgi

Jednym z pokutujących stereotypów na temat aut elektrycznych jest kwestia małej odległości, którą pojazd może pokonać na jednym ładowaniu. W badaniu ze stycznia 2021 r. w sumie aż 77 proc. ankietowanych zgodziło się z twierdzeniem, że BEV mają za mały zasięg. Co, zdaniem respondentów, może oznaczać „zbyt mały” zasięg?

W innym pytaniu z tego samego badania ankietowani byli proszeni o podanie zasięgu, który ich zdaniem mają obecnie auta elektryczne. W sumie 61 proc. osób stwierdziło, że BEV dysponują zasięgiem do 200 km, 21 proc. wskazało na przedział 201-300 km, a 9 proc. na 301-400 km. O większych zasięgach wiedziało tylko niewielu badanych, w sumie tylko 9 proc.

Z badania wśród członków EV Klub Polska wynika, że w rzeczywistości auta elektryczne mają zdecydowanie większe zasięgi niż sądzą Polacy. Wprawdzie najwięcej respondentów, 30 proc., deklaruje posiadanie auta o zasięgu 200-300 km. Jednakże kolejna, tylko nieznacznie mniej liczna grupa, może przejechać między 400 a 500 km. 23 proc. badanych dysponuje zasięgiem 300-400 km. Natomiast niemal 1/5 badanych posiada auto o zasięgu przekraczającym 500 km.

Wakacyjne podróże Polaków autami elektrycznymi

Zdecydowana większość właścicieli aut elektrycznych, 79 proc., wyjeżdżała swoimi autami w podróże wakacyjne. Pokonywane przez nich trasy często kilkukrotnie przewyższały zasięgi ich samochodów. Dotyczy to przede wszystkim tych osób, które wyjechały w trasę dłuższą niż 1000 km, czyli ponad ¼ ankietowanych, wyjeżdżających na wakacje BEV-em. Dla największej grupy właścicieli „elektryków”, dokładnie dla 39 proc., najdłuższa pokonana trasa liczyła między 300 a 600 km.

Wakacyjne podróże Polaków autami elektrycznymi

Niewiele przerw w podróży

Z badania przeprowadzonego w kwietniu 2020 r. wynika, że podczas 500 kilometrowej podróży samochodem Polacy odpoczną w sumie od 30 min. do 1 godziny. Tak twierdzi 45 proc. ankietowanych, którzy wcześniej zadeklarowali, że dbają o wypoczynek w trakcie długich podróży autem. Druga pod względem wielkości grupa, 32 proc., zrobi przerwy nieprzekraczające łącznie 30 min. 18 proc. badanych twierdzi, że zjedzie z trasy na 1-2 godziny. Pozostałe 5 proc. respondentów potrzebuje przerw trwających w sumie ponad 2 godziny.

Nawyki właścicieli aut elektrycznych, dotyczące czasu przerw w podróży, nie różnią się zasadniczo od przyzwyczajeń polskich kierowców ogółem. Z badania wśród właścicieli aut elektrycznych wynika, że w ostatnie wakacje podczas podróży 52 proc. zatrzymywało się na ładowanie baterii 1-2 razy. Kolejna pod względem liczebności grupa, 24 proc., potrzebowała 3-4 postojów. W mniejszości są zarówno kierowcy, zatrzymujący się 5 lub więcej razy, jak i ci, którym w pełni naładowana bateria wystarczyła na pokonanie całej trasy.

Wakacyjne podróże Polaków autami elektrycznymi

Liczba ładowań pozostaje silnie związana z długością pokonywanej trasy. Podczas podróży na dystansie do 600 kilometrów aż 72 proc. badanych ładuje auto 1-2 razy, a 14 proc. ani razu. Na trasach o długości 600-1000 kilometrów nadal w większości są osoby ładujące auto 1-2 razy. Jest ich 57 proc. Natomiast dokładnie ¼ badanych zatrzymuje się 3-4 razy. Podczas najdłuższych tras, liczących ponad 1000 kilometrów, przerw na ładowanie jest oczywiście najwięcej. 47 proc. ankietowanych zatrzymywało się 3-4 razy, a 38 proc. powyżej 5 razy.

Ile czasu zajmowało średnio właścicielom BEV ładowanie auta podczas podróży wakacyjnej? 43 proc. ankietowanych szacuje, że między 30 a 45 minut. Kolejna grupa, 39 proc., potrzebowała 20-30 minut. W sumie tylko 18 proc. respondentów, czyli mniej niż 1 na 5 ankietowanych, spędzał na ładowaniu auta dłużej niż 45 min.

Wakacyjne podróże Polaków autami elektrycznymi

Przerwa na ładowanie to okazja na posiłek lub kawę

Najczęściej wskazywane odpowiedzi na pytanie, co robią właściciele aut elektrycznych, gdy ich samochód się ładuje, są łatwe do przewidzenia. Najwięcej ankietowanych je posiłek (32 proc.) lub pije kawę (27 proc.). Wyraźnie mniej osób przegląda internet lub social media (10 proc.). Zakupy robi także niewielu ankietowanych, mniej niż co 10 z nich.

Najmniej właścicieli BEV w czasie przerwy na ładowanie auta czyta (gazetę lub książkę) tudzież gra w gry elektroniczne lub ogląda filmy. Mogłoby się wydawać, że skoro większość przerw na ładowanie trwa poniżej 45 minut to po prostu ankietowani uznają, że to zbyt mało czasu, aby poczytać, pograć lub obejrzeć film. Jednak gdy przerwa trwa dłużej, te aktywności również nie pojawiają się w deklaracjach badanych osób.

Wakacyjne podróże Polaków autami elektrycznymi

Rozładowanie elektryka praktycznie się nie zdarza

Lęk związany z zasięgiem (ang. range anxiety) to termin używany na określenie niepokoju kierowcy auta elektrycznego o to, czy w akumulatorach wystarczy energii, aby dojechać do celu. Według autorów definicji tego zjawiska w Wikipedii, lęk związany z zasięgiem jest jedną z barier w rozwoju elektromobilności. Jednak z badania wynika, że jest on bezprzedmiotowy. Wśród 127 ankietowanych właścicieli aut elektrycznych, którzy w ostatnie wakacje wyjechali swoim BEV na urlop, nikomu nie przydarzyło się całkowite rozładowanie i unieruchomienie pojazdu.

Czytaj też:
Do 2025 roku ma być w Polsce milion elektryków? Jest oficjalna rządowa korekta

Źródło: InsightOut Lab, EV Klub Polska, VW