Analitycy Picodi.com sprawdzili, ile kosztuje parkowanie samochodu w 48 stolicach i dużych miastach świata, oraz jakie są ulgi dla mieszkańców stref. W tym zestawieniu pod lupę wzięli koszt jednej godziny postoju w dniu powszednim na ulicy w obszarach, w których obowiązują strefy płatnego parkowania, a także ceny abonamentów dedykowanych mieszkańcom tych obszarów.
Koszt jednej godziny postoju
Spośród uwzględnionych w tym badaniu miast, najdroższa jest stolica Wielkiej Brytanii. Cena jednej godziny postoju w Wielkim Londynie sięga nawet 9,9 euro. W Amsterdamie za godzinę postoju w ścisłym centrum płaci się 7,5 euro, a w stolicy Norwegii, Oslo – 7,5 euro.
Stawka godzinowa może różnić się w zależności od popytu na miejsca parkingowe w danym miejscu. Zazwyczaj im dalej od centrum, tym stawka jest niższa.
Warszawa należy do miast, gdzie cena w całej strefie parkowania jest jednakowa. Jedna godzina to koszt 3,90 zł lub 0,84 euro i jest to jedna z najniższych stawek w zestawieniu. Najtańszym miastem w rankingu jest stolica Armenii, Erywań, gdzie godzina postoju w strefie płatnego parkowania została wyceniona na zaledwie 0,18 euro.
Koszt abonamentu mieszkańca
Osoby zamieszkujące obszar strefy płatnego parkowania z reguły korzystają z pewnych przywilejów: mogą parkować bez ograniczeń czasowych i po korzystniejszych stawkach, pod warunkiem że mieszkają w mieście na stałe i płacą w nim podatki.
W 6 na 48 ujętych w tym zestawieniu miast mieszkańcy mogą zostawić swój samochód na ulicy z parkometrem za darmo, jeżeli zaparkują w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. Są to m.in. Lizbona, Rzym, Buenos Aires i miasto Meksyk.
Warszawscy kierowcy zameldowani w strefie płatnego parkowania mogą nabyć abonament mieszkańca w cenie 30 zł za rok (6,5 euro), uprawniający do parkowania w ulicach przylegających do miejsca zamieszkania, lub za 600 zł za rok (129 euro), dający możliwość darmowego parkowania w całym sektorze.
Analogiczny abonament mieszkańca w Pradze kosztuje od 24 euro do 47 euro w zależności od strefy, w Berlinie – 10,2 euro (niezależnie od strefy), a najdrożej – w Sztokholmie (od 357 do 1 309 euro), Rydze (od 300 do 1 020 euro) i w Amsterdamie (od 32 do 567 euro).
W 6 na 48 zbadanych miast mieszkańcy ulic z parkometrami nie mają taryfy ulgowej. Muszą oni wykupić miejsce w garażu, poszukać darmowego miejsca poza strefą płatnego parkowania lub nabyć stosowny abonament na warunkach ogólnych. Te miasta to m.in. Nowy Jork, Kijów i Mińsk.
Warto zaznaczyć, że obszary płatnego parkowania rzadko obejmują całe miasto. Na przykład w Warszawie zaledwie 8 proc. obszaru miasta stanowi strefę, w Wiedniu – 25 proc., w Pradze – 21 proc., w Berlinie – 5 proc. Wyjątek stanowi Paryż, gdzie całe miasto jest strefą.
Strefy płatnego parkowania w Polsce
Analitycy sprawdzili również, jak różnią się ceny w polskich miastach wojewódzkich.
Za jedną godzinę parkowania najwięcej trzeba zapłacić we Wrocławiu i Poznaniu – 7 zł w ścisłym centrum miasta. Drugim najdroższym miastem jest Kraków, gdzie parkowanie w starym mieście kosztuje 6 zł.
Z kolei za abonament mieszkańca najwięcej muszą zapłacić mieszkańcy stolicy – 600 zł rocznie. Na drugim miejscu uplasował się Gorzów Wielkopolski – 400 zł, a na trzecim miejscu ex æquo Bydgoszcz, Poznań, Szczecin i Toruń – po 360 zł. Najtańszy roczny abonament dostępny jest w Kielcach (30 zł).
Stosunek wielkości stref płatnego parkowania względem powierzchni miasta w Polsce jest relatywnie niewielki: w Warszawie jest to 8,4 proc., w Krakowie – 5,9 proc., we Wrocławiu – 5,3 proc.
Czytaj też:
Jest polski cennik nowego Mercedesa z rodziny EQ. Ile kosztuje EQB?