Mobilizacja jest ogromna. Nie tylko ludzi w domach, ale także wielkich koncernów motoryzacyjnych, które chwilowo w większości stoją. Pracownicy trafili na przymusowe postojowe, ale moce fabryk zostaną wykorzystane.
Każdy pomaga jak może. Volkswagen poinformował, że posiada ponad 125 przemysłowych drukarek 3-D. Na co dzień służą one do budowy prototypów i drukowania do nich części. Teraz będą produkowały sprzęt ratujący życie. Fabryki VW w Chinach wzięły się za wytwarzanie masek ochronnych.
Wsparcie firm prywatnych produkujących respiratory ogłosiły włoskie firmy. Ma to robić Ferrari i General Motors. Na produkcję respiratorów przestawią się także fabryki teamów Formuły 1.
Jak podaje „Detroit News”, jedna z fabryk Fiata w Chinach ma zostać przekształcona w wytwórnię maseczek ochronnych. Ma produkować 1 milion maseczek miesięcznie, a trafiać będą one do Stanów Zjednoczonych. Wiadomość załodze przekazał sam Mike Manley, prezes Fiat Chrysler Automobiles.
Firmy same wytwarzają przedmioty i sprzęt potrzebny do walki z wirusem, ale także wspierają istniejące firmy, wysyłając do nich swoich inżynierów. Ferrari pomoże włoskiej firmie Siare Engineering w podwojeniu produkcji respiratorów. General Motors wesprze logistyczne, produkcyjnie i finansowo producenta respiratorów Ventec Life Systems. Z kolei Tesla zrobi to samo z przedsiębiorstwem Medtronic. Identyczne deklaracje złożył już Ford.
W kontynentalnej Europie sprzęt medyczny będzie produkował Daimler (Mercedes-Benz) i BMW, a w Wielkiej Brytanii McLaren i Nissana (respiratory).
Wygląda na to, że mobilizacja motoryzacyjnej branży, której widmo kryzysu zagląda w oczy, jest ogromna.
Czytaj też:
Stają trzy gigantyczne polskie fabryki. Koronawirus zamyka Gliwice, Tychy i Bielsko-BiałąCzytaj też:
Stanęły fabryki Toyoty na Dolnym ŚląskuCzytaj też:
Orlen zapowiada duże obniżki cen paliw. To efekt tańszej ropy i optymalizacji produkcji