Ludzie giną w Teslach. Jest oficjalne dochodzenie

Ludzie giną w Teslach. Jest oficjalne dochodzenie

Tesla Model S Plaid
Tesla Model S Plaid Źródło: Tesla
To już oficjalne. Amerykańska agencja zajmująca się bezpieczeństwem ruchu drogowego (NHTSA, National Highway Traffic Safety Administration) zaczęła dochodzenie w sprawie aż 30 wypadków z udziałem Tesli.

Te wypadki w większości były opisywane w mediach, także my się nimi zajmowaliśmy. Chodzi o zdarzenia, zwykle tragiczne w skutkach, które były następstwem użycia Autopilota, czyli zaawansowanego autonomicznego systemu jazdy w autach Tesli.

10 ofiar śmiertelnych w 30 wypadkach

Wypadki, których dotyczyć ma wszczęte postępowanie NHTSA, wydarzyły się przez ostatnie 5 lat, pierwszy z nich w 2016 roku. Spośród wybranych 30 zdarzeń 10 miało ofiary śmiertelne.

Jak pisze Reuters, NHTSA pokazała materiały dotyczące spraw, ale nie ujawniła, w których przypadkach kierowcy jechali na Autopilocie. Dodano, że w 3 przypadkach na pewno systemy nie używano.

Kierowcy ufają urządzeniu

Tesla twierdzi, że wystarczająco ostrzega swoich klientów, że Autopilot nie jest zastępczym kierowcą. Tymczasem kierowcy robią rzeczy, które wydają się kuriozalne. W kwietniu dwóch mężczyzn jechało Modelem S, auto zjechało z drogi, uderzyło w drzewo i spłonęło. Żaden z mężczyzn nie siedział za kierownicą, jeden siedział na fotelu pasażera, drugi na tylnej kanapie.

W sprawie Autopilota Tesli wypowiedział się także niemiecki sąd. W ubiegłym roku uznał, że system wprowadza kierowców w błąd.

Czytaj też:
Dwie osoby zginęły w Tesli, która jechała na autopilocie. Żadna nie siedziała za kierownicą

Źródło: Reuters