Jest rynkowy rekord. Na nowe auto trzeba czekać 5 miesięcy

Jest rynkowy rekord. Na nowe auto trzeba czekać 5 miesięcy

Salon samochodowy
Salon samochodowy Źródło: PGD
Jeśli chcesz pojechać nowym autem na Święta Bożego Narodzenia lub ferie zimowe, albo gdy jesteś przedsiębiorcą i zależy Ci na uzyskaniu faktury za samochód przed końcem grudnia tego roku – to jest ostatni moment, aby zamówić auto.

Choć mamy dopiero środek wakacji i żar leje się z nieba, to sytuacja jest nietypowa – alarmuje Carsmile. Problem z dostępnością pojazdów dotyczy już całego rynku motoryzacyjnego. Średni czas oczekiwania na odbiór auta wynosi obecnie 5 miesięcy i niestety wydłuża się z miesiąca na miesiąc.

Coraz dłuższe terminy oczekiwania na nowy samochód, puste place dealerskie, brak możliwości zamówienia niektórych modeli – tak obecnie wygląda sytuacja na rynku motoryzacyjnym. To efekt pandemii, która z jednej strony spowodowała duże ograniczenia w produkcji, a z drugiej przyniosła wzrost popytu na auta. „Zdarzają się sytuacje, że pojazd jest wyprodukowany, ma nadany numer VIN, ale brak jednego modułu uniemożliwia mu wyjazd z fabryki” – ostrzegają analitycy.

Wzrost popytu kontra problemy z chipami

W pierwszym półroczu tego roku zarejestrowano w Polsce ponad 243 tys. nowych samochodów osobowych, o 35 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem – podaje IBRM Samar. Ożywiony popyt napotyka jednak na bariery po stronie podażowej, spowodowane głównie ograniczeniami w dostępie do podzespołów. – Mamy obecnie skrajnie nietypową sytuację – informuje Sylwester Łagowski, koordynator ds. zamówień samochodów w Carsmile. – Czujnością powinni się wykazać nie tylko klienci indywidualni, ale i przedsiębiorcy, którzy zwyczajowo zamawiają najwięcej aut późną jesienią, aby skorzystać z odliczeń w danym roku podatkowym. Tym razem może się to nie udać. Brak samochodu może spowodować, że firma leasingowa czy wynajmująca auto nie wystawi faktury w roku 2021, przez co odliczenie w tym roku nie będzie możliwe.

Średni czas oczekiwania: 5 miesięcy

Z najnowszego zestawienia firmy wynika, że średni czas oczekiwania na nowe auto „do produkcji” wynosi obecnie 5 miesięcy. Skrajne wartości, czyli najkrótszy i najdłuższy notowany w tej chwili na rynku czas oczekiwania, to od 2 do 8 miesięcy. Sytuacja pogorszyła się względem poprzedniego badania, które Carsmile przeprowadził w kwietniu. Jest też dużo gorsza niż rok temu, kiedy z jednej strony popyt na nowe auta w był osłabiony przez pandemię, a z drugiej – dealerzy dysponowali dużymi zapasami tzw. modeli stockowych (sprowadzonych na place), których dziś nie ma. Podawane przez producentów czasy oczekiwania wydłużyły się w stosunku do kwietnia średnio o 1-2 miesiące. Są jednak modele, dla których widać zmianę czasu oczekiwania z 4 na 8 miesięcy.

Problem dotyczy już całego rynku

O ile w kwietniu problem ograniczonej dostępności samochodów dotyczył wybranych marek i części modeli, to obecnie dotyka on już całego rynku. – Wydłużenie terminów obserwujemy zarówno w przypadku najbardziej popularnych w Polsce marek, a więc Toyoty, Skody, Kii czy Hyundaia, jak też marek premium, jak BMW czy Mercedes – wylicza koordynator ds. zamówień w Carsmile. – Cały rynek, niezależnie od skali obecności danej marki w Polsce, boryka się z tymi samymi problemami w dostępie do chipów, które pojawiły się w następstwie pandemii i ogromnego wzrostu popytu na sprzęt elektroniczny na świecie.

W przeciętnym samochodzie wykorzystuje się od 50 do 150 chipów, a nowe wymogi nakładane na producentów powodują konieczność instalacji w pojazdach coraz bardziej zaawansowanych systemów elektronicznych.

Z którymi modelami jest największy kłopot?

Z badań wynika, że niektóre modele są praktycznie niedostępne. Przykładowo, Forda Mondeo można zamówić tylko w wersji hybrydowej. Rynek czeka na nową Fabię, której jeszcze nie da się zamówić pomimo faktu, że Skoda opublikowała już cennik tego auta. Niedostępne są też m.in. Hyundai Ioniq czy Kia Sorento. 8 miesięcy poczekamy na Audi A1, każdy model Jagura czy Land Rovera. Po pół roku od zamówienia odbierzemy Volvo czy Mercedesa. Na tym tle dość dobrze prezentują się średnio 3-4-miesięczne terminy oczekiwania na większość modeli Renault czy Volkswagena, jak również 2-3-miesięczny czas oczekiwania na większość modeli Dacii.

Czytaj też:
Volkswagen wreszcie zadowolony, kasa się zgadza

Źródło: Carsmile