Opłata ewidencyjna zniknie. Zyskają kierowcy, stracą ubezpieczyciele

Opłata ewidencyjna zniknie. Zyskają kierowcy, stracą ubezpieczyciele

Samochody używane
Samochody używane Źródło:Santander
Opłata ewidencyjna pobierana przy wydawaniu dowodu rejestracyjnego czy przy badaniu technicznym pojazdu ma zniknąć. Nadal jednak do jej uiszczenia zobligowani będą ubezpieczyciele. W tym przypadku stawka wzrośnie, choć nie aż tak drastycznie, jak to przewidywała wcześniejsza wersja projektu.

O opłacie ewidencyjnej obszernie pisze Instytut Badania Rynku Motoryzacyjnego Samar. Jak czytamy, w programie planowanego na 12-14 kwietnia 2023 roku posiedzenia Sejmu znalazł się opcjonalny punkt dotyczący sprawozdania Komisji Infrastruktury o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. W największym skrócie projekt (który 2 marca 2023 roku wpłynął do Sejmu i od razu został skierowany do pracy w komisjach) przewiduje zmiany w źródłach finansowania funduszu, z którego pokrywane są koszty funkcjonowania Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.

Dziś głównym źródłem przychodów wspomnianego Funduszu jest opłata ewidencyjna i w tej kwestii nic się nie zmieni. Legislatorzy przeanalizowali jednak obecną strukturę przychodów Funduszu i okazało się, że opłaty ewidencyjne pobierane przez samorządy od obywateli (np. w związku z wydaniem dowodu rejestracyjnego czy prawa jazdy) i przez stacje kontroli pojazdów (np. podczas badania technicznego pojazdu czy odczytu drogomierza) stanowią łącznie jedynie 14,5 proc. ogółu wpływów. Natomiast kluczowy przychód Funduszu stanowi opłata ewidencyjna uiszczana przez zakłady ubezpieczeń z tytułu zawartej umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów. – Mając na uwadze powyższe uwarunkowania (…) zaproponowano zniesienie opłaty ewidencyjnej pobieranej przez organy samorządowe w związku z czynnościami urzędowymi w zakresie rejestracji pojazdów i wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami. Projekt przewiduje również odstąpienie od pobierania opłaty ewidencyjnej przy przeprowadzaniu badania technicznego – możemy przeczytać w uzasadnieniu do nowelizowanej ustawy.

Głównym dochodem Funduszu ma natomiast pozostać opłata ewidencyjna wnoszona przez zakłady ubezpieczeń, które „prowadzą działalność zarobkową, a fakt wykorzystywania Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców przyczynia się do ich bardziej efektywnego działania przynoszącego wymierną korzyść ekonomiczną”. – Przykładowo dzięki dostępowi do danych o punktach karnych ubezpieczyciele mogą lepiej oszacować ryzyko ubezpieczeniowe – podkreślają autorzy projektu.

Koszty na ubezpieczycieli

IBRM Samar zwraca uwagę, że obowiązek wniesienia opłaty ewidencyjnej we wspomnianych na wstępie przypadkach ciąży na obywatelach. Obecnie jej wysokość, w zależności od dokonywanej czynności urzędowej, wynosi 50 groszy lub 1 złoty. Tymczasem aktualna wysokość opłaty ewidencyjnej dla zakładów ubezpieczeń wynosi równowartość w złotych 1 euro ustalaną przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski według tabeli kursów nr 1 w roku zawarcia umowy ubezpieczenia. Jak podkreślają legislatorzy, projektowane nowe przepisy wprowadzają maksymalną wysokość opłaty ewidencyjnej na poziomie 0,1 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. To istotna zmiana w stosunku do rządowego projektu z 2022 roku, w którym nowa stawka dla ubezpieczycieli miała wynosić „co najwyżej 1 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej”. Przeciwko temu rozwiązaniu protestowały wtedy towarzystwa ubezpieczeniowe. – Oznacza to potencjalne podniesienie kosztu dla każdego kierowcy z niecałych 5 zł (1 euro) aż do nawet 57 zł, bo tyle wynosi 1 proc. przeciętnego wynagrodzenia dziś. To mogłoby oznaczać nawet 12-krotny wzrost wysokości tej opłaty. Boleśniej mogą to odczuć kierowcy, którzy teraz płacą niewielkie OC za przyczepki, ciągniki, boleśniej odczują to też kierowcy opłacający krótkoterminowe OC. Dla nich to może być nawet 100 procentowy wzrost składki – mówił w ubiegłym roku IBRM Samar Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Autorzy projektu przewidują, że ustawa wejdzie w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia. – Ze względu na istotne korzyści dla obywateli, przedsiębiorców i samorządów, związane ze zniesieniem opłaty ewidencyjnej projektowane przepisy w tym zakresie powinny wejść w życie jak najszybciej. Jednocześnie dla ułatwienia stosowania przepisów, biorąc pod uwagę obecnie obowiązujące miesięczne okresy sprawozdawcze, proponuje się wejście w życie z początkiem miesiąca – podkreślają.

Czytaj też:
Kompletny brak wyobraźni na drodze. Media piszą o „czołgczento”
Czytaj też:
Artur Rojek staranował samochodem ogrodzenie. Wokalista zabrał głos

Źródło: IBRM Samar