Samochody z mocnym silnikiem i tylnym napędem nie są łatwe w prowadzeniu. Jazda nimi wymaga więcej wprawy, bo ich reakcje bywają bardziej gwałtowne. W rękach mało doświadczonego kierowcy potrafią być wręcz niebezpieczne. Ich użytkownikami, zwłaszcza bardziej wiekowych modeli BMW, są często młode osoby. Wybierane są przez nie głównie dlatego, że są niedrogie w zakupie oraz świetnie nadają się do driftowania. Często jednak ich stan techniczny odbiega od ideału. Przekonali się o tym niedawno policjanci podwarszawskiej miejscowości.
Drifter z Otwocka
W poniedziałek 2 października ok. godz. 17 funkcjonariusze z Otwocka nieoznakowanym radiowozem patrolowali miejsca, w których kierowcy najczęściej wprowadzają swoje auta w poślizg. Na jednym z rond miasta zauważyli driftujące BMW. Zatrzymali jego kierowcę, którym okazał się 28-letni mieszkaniec Otwocka. Był dobrze znany otwockim policjantom, gdyż w przeszłości był już zatrzymywany za przekraczanie dozwolonej prędkości.
Podczas kontroli wyszło na jaw, że wiekowe BMW jest w złym stanie technicznym. Samochód miał wycieki oleju, usterki oświetlenia oraz zużyte opony. Na tym jednak nie koniec, ponieważ BMW posiadało liczne modyfikacje techniczne, w tym przeróbki układu hamulcowego i niehomologowaną kierownicę, bez klaksonu i poduszki powietrznej. Podczas kontroli 28-latek zarzekał się, że nie popełnił żadnego wykroczenia, a ponadto zachowywał się wobec policjantów arogancko.
Policjanci zatrzymali kierowcy BMW prawo jazdy. Dowód rejestracyjny pojazdu został zatrzymany, a BMW zakazem dalszej jazdy trafiło na lawetę. Jego użytkownik będzie tłumaczył się ze swojego zachowania przed sądem.
Nie tylko uszkodził BMW, ale także budynek
Do innego zdarzenia z udziałem młodego kierowcy BMW doszło w czwartek 5 października przed godz. 3 w Jarosławiu (woj. podkarpackie). Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierowca BMW, 19-letni mieszkaniec Jarosławia, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na chodnik, a następnie uderzył w schody i elewację budynku. Po zderzeniu pojazd zatrzymał się na jezdni. Oprócz kierowcy w samochodzie przebywało jeszcze dwóch młodych mężczyzn: 18- i 20-latek. Nikt nie ucierpiał w zdarzeniu.
Młody kierowca trafił do aresztu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a uszkodzony pojazd został odholowany na parking. 19-latkowi pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i substancji zabronionych. Funkcjonariusze wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia.Czytaj też:
Makabra na Pomorzu. Kierowca BMW wjechał w drzewo, nie żyją dwie osobyCzytaj też:
Sebastian M. trafił za kraty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. „Zatłoczone cele, ścisk i tragiczne warunki