Jazda „customowym” motocyklem. Czy policjanci mieli prawo ukarać kierowcę mandatem?

Jazda „customowym” motocyklem. Czy policjanci mieli prawo ukarać kierowcę mandatem?

Motocykl bez obowiązkowego wyposażenia
Motocykl bez obowiązkowego wyposażenia Źródło:Policja / Policja Lubin
Nie tylko kierowcy aut lubią się jeździć pojazdami po tuningu. Na personalizację swojego motocykla wpadł pewien 47-latek. Jego przeróbki w jednośladzie poszły jednak o krok za daleko.

Policjanci z drogówki w Lubinie zatrzymali do kontroli motocyklistę, który na widok radiowozu nagle zwiększył prędkość jednośladu. Gdy funkcjonariusze podeszli do jednośladu okazało się, że jego właściciel dokonał w nim licznych przeróbek niezgodnych z obowiązującymi przepisami. Kontrola wykazała także liczne nieprawidłowości w dokumentach motocykla.

Motocykl bez obowiązkowego wyposażenia

Nie tylko braki w wyposażeniu

W zatrzymanym motocyklu zainstalowana była niezalegalizowana tablica rejestracyjna. Okazało się także, że jednoślad nie miał drogomierza, prędkościomierza ani wskaźnika paliwa. Jakby tego było mało, ostatnie badania techniczne tego pojazdu były przeprowadzone w 2016 roku. Także kontrola ubezpieczenia wykazała, że brakowało obowiązkowej polisy OC.

Na mandacie się nie skończy

Z powodu brak polisy OC, mundurowi sporządzili zawiadomienie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Z kolei za braki w obowiązkowym wyposażeniu jednośladu motocyklista został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. Policjanci zabronili mu również dalszej jazdy „customowym” motocyklem. Przypominamy, że podstawą prawną w sprawie obowiązkowego wyposażenia motocykla jest rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia.

Czytaj też:
Poszkodowany w kolizji z motocyklistą trafił za kratki. Jak to możliwe?
Czytaj też:
Podczas pościgu motocyklista wypadł z zakrętu. Miał kilka powodów, by nie spotkać się z policją

Opracował:
Źródło: Policja