Ma 292 KM i osiąga „setkę” w 6,6 s. Test Mercedesa EQE SUV 350 4Matic

Ma 292 KM i osiąga „setkę” w 6,6 s. Test Mercedesa EQE SUV 350 4Matic

Mercedes EQE 350 4MATIC
Mercedes EQE 350 4MATIC Źródło:Janusz Borkowski (Auto WPROST.pl)
Mercedes EQE to elektryczny SUV klasy średniej. W wersji 350 4MATIC zachwyca osiągami, komfortem oraz technicznymi nowinkami. Świetnie się prowadzi, choć w tej materii potrafi zaskoczyć nawet doświadczonego kierowcę.

EQE SUV zadebiutował w 2022 roku. Auto wpisuje się w trendy obowiązujące obecnie w motoryzacji. Z jednej strony ma modne nadwozie SUV-a, z drugiej zasilany jest coraz elektrycznym napędem. Przy długości 4863 mm i rozstawie osi wynoszącym aż 3030 mm jest autem niezwykle przestronnym. W obydwu rzędach oferuje pasażerom pełną swobodę ruchów. Przestrzeni nie brakuje także w bagażniku, którego standardowa pojemność wynosi 520 l. Po złożeniu dzielonej, w proporcjach 40/20/40, tylnej kanapy zmieści aż 1675 l.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – cyfrowe wnętrze

Jak przystało na Mercedesa kosztującego niemal 580 tys. zł (cena testowego EQE 350 4MATIC wraz z opcjami), auto jest świetnie wykonany i zaopatrzony w najnowsze rozwiązanie techniczne. Jego cyfrowe wnętrze składa się z wirtualnych zegarów, dużego systemu multimedialnego, rozbudowanego wyświetlacza head-up oraz wideorejestratora jazdy. Obsługa urządzeń pokładowych nie sprawiała nam dużego problemu, choć mnogość funkcji dawała wrażenie, że przez siedem dni testu nie poznaliśmy nawet połowę z nich. Systemy pokładowa można obsługiwać także za pośrednictwem gładzików umieszczonych na kierownicy lub sprawnie działającej obsługi głosowej.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – 4Matic dzięki dwóm silnikom elektrycznym

Mercedes EQE SUV 350 4Matic napędzany jest dwoma asynchronicznymi silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 292 KM. Dzięki funkcji Torque Shift pomiędzy tylnym a przednim silnikiem elektrycznym następuje inteligentny rozdział momentu napędowego, zapewniając maksymalną efektywność korzystania z poszczególnych jednostek. Choć łączna moc silników może nie wydawać się wysoka, zwłaszcza biorąc pod uwagę dużą masę auta (2580 kg), to model ten oferuje imponujący maksymalny moment obrotowy (765 Nm). To on sprawia, że każdy mocniejszy nacisk na pedał gazu kończy się wciskaniem pleców pasażerów w oparcia foteli. EQE SUV 350 4Matic przyspiesza od 0 do 100 km/h w 6,6 s i rozpędza się do prędkości 210 km/h,

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – latem zaskakiwał niskim zużyciem prądu

Jego kierowca wcale jednak nie ma zbyt dużej ochoty na częste wykorzystanie pełnej mocy napędu. Jeśli zacznie słuchać się uwag asystenta ECO, który punktuje styl jazdy i gdy samochód zbliża się np. do skrzyżowania, sugeruje zdjęcie nogi z pedału gazu, to jest w stanie zbliżyć się do zużycia energii podawanego przez producenta (18,7-22,4 kWh/100 km), a tym samy uzyskać zasięg do 551 km. Nam podczas testu, który odbywał się w optymalnej temperaturze (ok. 20 stopni), samochód zużył średnio 22,2 kWh/100 km. Wyraźny apetyt na prąd w EQE zwiększał się podczas jazdy autostradowej. Wówczas komputer pokładowy pokazywał wartość 26 kWh na 100 km.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – ładowanie akumulatora do 170 kW

Akumulator litowo-jonowy EQE SUV-a składa się z dziesięciu modułów i ma pojemność 89 kWh. Objęty jest 10-letnią gwarancją ograniczoną przebiegiem 250 000 km. Korzystając z ładowarki o mocy 11 kW, naładujemy go po 9,5 godz. Przy mocy 22 kW potrzeba na to 4,8 godziny. Z kolei szybkie ładowanie prądem stałym o mocy 170 kW pozwala uzupełnić energię w zakresie od 10 do 80 proc. już po około 32 min.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – jakby unosił się nad asfaltem

Testowany EQE SUV wyposażony był w opcjonalne pneumatyczne zawieszenie Airmatic. Dzięki niemu oferował, niedostępny dla samochodów z mechanicznym zawieszeniem, wysoki poziom komfortu. Resorowanie nierówności (zarówno krótkich poprzecznych jak i wzdłużnych) odbywało się niezwykle łagodnie i cicho. Pneumatyka sprawiała subiektywne wrażenie, że kierowca prowadzi znacznie lżejsze auto niż w rzeczywistości (2,5 t). Ciekawym elementem zawieszenia Airmatic jest kontrola prześwitu, która utrzymuje stałą odległość między podwoziem a nawierzchnią, niezależnie od obciążenia samochodu. Ponadto powyżej prędkości 120 km/h w trybach Comfort i Sport nadwozie jest automatycznie obniżane (odpowiednio, o 10 i 20 mm), tak by zmniejszyć opór powietrza i zwiększyć stabilność jazdy. Jeśli prędkość EQE SUV-a spadnie poniżej 80 km/h, prześwit powraca do pozycji wyjściowej.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – 2,5 tony w terenie

Funkcja regulacji prześwitu przydatna jest również po zjechaniu z asfaltu i wybraniu trybu jazdy Off-road. Wówczas zawieszenie pneumatyczne zwiększa o 25 mm odległość pomiędzy podwoziem a nawierzchnią (działa do prędkości 70 km/h). Na bezdrożach kierowca może skorzystać z dwóch terenowych ustawień trybu Off-road: z ESP i bez systemu. W pierwszym przypadku dopuszczalny jest niewielki poślizg kół. W drugim jest on znacznie większy i przydaje się na luźnych nawierzchniach. Podczas zjazdu ze wzniesienia kierowca może skorzystać z systemu DSR, który utrzyma zadaną przez prowadzącego prędkość.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – zaskoczył podczas parkowania

Testowy EQE SUV wyposażony był w tylną oś skrętną. Powyżej 60 km/h tylne koła zwrócone są w tę samą stronę co przednie, a dzięki temu auto skutecznie niweluje prawa fizyki i lepiej się prowadzi. Przy niskich prędkościach koła wychylają się w kierunku przeciwnym i samochód staje się bardzo zwrotny. Dzięki tylnej skrętnej osi średnica zawracania EQE SUV zmniejsza się z 12,3 do 10,5 m. Podczas manewrów na parkingu kąt jej skrętu wynosi do 10 stopni (standardowo do 4,5 st.). Samochód faktycznie zawraca w miejscu, a jego kierowca czuje, że tył samochodu skręca. Jeśli, ktoś miał okazję jeździć kombajnem rolniczym, który wyposażony jest w wyłącznie w tylną oś skrętną, to w luksusowym EQE SUV będzie miał podobne odczucia. Ten kto nie jeździł maszyną rolniczą, może porównać wrażenia skrętu tylnej osi w EQE do zawracania autem na śniegu przy użyciu hamulca ręcznego. Obejrzyjcie film jak w Mercedesie EQE SUV działa układ tylnej osi skrętnej:

Jeszcze dziwniejsze uczcie czeka kierowcę podczas cofania. Przy wykonywaniu manewru parkowania prostopadłego tyłem, kierowca musi brać poprawkę, że wykonując skręt kierownicą, zmienia się nie tylko położenie kół przednich, ale także i tylnych, co powoduje, że zacieśnia się promień skrętu. To z kolei sprawia, że nawet doświadczonemu kierowcy nie udaje się za pierwszym razem wykonać tego, pozornie banalnego, manewru.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – nawigacja pomocna w ładowaniu

W planowaniu podróży i ładowaniu pomaga inteligentna nawigacja, która wyznacza trasę do celu wraz z uwzględnieniem postojów na uzupełnianie energii. Bierze przy tym pod uwagę m.in. styl jazdy, natężenie ruchu oraz zajętość stacji, precyzyjnie oblicza całkowity czas podróży, a także przygotowuje odpowiednio akumulator, aby ładowanie przebiegło możliwie sprawnie. Nawigacja modeli elektrycznych Mercedesa ma aktualną mapą stacji i podaje nawet szacunkowy koszt energii. Co więcej, można ją obsługiwać zarówno dotykowo, jak i za pośrednictwem asystenta głosowego „Hej Mercedes”.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – trzy tryby rekuperacji

Zasięg elektrycznego samochodu w dużej mierze zależy od stylu jazdy kierowcy, temperatury otoczenia i prędkości. Kierowca ma więc na niego duży wpływ, a przy wykorzystaniu odpowiedniego poziomu rekuperacji może wręcz go zwiększyć. W EQE SUV za pomocą manetek przy kierownicy może wybrać jeden z kilku poziomów intensywności odzyskiwania energii, od najsłabszego (jazda wybiegiem) aż po najsilniejszy, w którym auto po odpuszczeniu pedału gazu gwałtownie zwalnia. W EQE SUV do dyspozycji jest też tryb automatyczny, który sam dobiera opóźnienie. Siła rekuperacji uzależniona jest wówczas od odległości do pojazdu poprzedzającego, topografii terenu (np. zakrętów), znaków drogowych oraz danych z nawigacji. Dzięki temu pojazd sam określa, czy po zwolnieniu pedału gazu powinien dalej toczyć się z możliwie niewielkimi oporami, czy zwalniać, odzyskując przy tym energię do akumulatora.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – wyjątkowo cichy

Każde auto z napędem elektrycznym jest ciche, ale EQE SUV jest pod tym względem wyjątkowy. Inżynierowie włożyli dużo wysiłku w odizolowanie kabiny od hałasów pochodzących z zewnątrz. Liczne wnęki wypełniono pianką akustyczną, ulepszono uszczelnienia obramowania przedniej szyby i lusterek zewnętrznych. W zagwarantowaniu niskiego hałasu we wnętrzu pomogła też doskonała aerodynamika nadwozia (współczynnik oporu powietrza Cd – 0,25), co bezpośrednio przełożyło się na znaczne ograniczenie szumu powietrza opływającego nadwozie podczas jazd z wyższymi prędkościami.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – twierdza na kołach

W EQE SUV znaleźć można najnowocześniejsze systemy wspomagające kierowcę. Standardowe wyposażenie obejmuje monitorowanie uwagi, aktywnego asystenta hamowania aktywnego asystenta pasa ruchu, pakiet parkowania z kamerą cofania oraz asystenta ograniczeń prędkości, a także pakiet Distronic Plus wraz z asystentem martwego pola. Trzeba przyznać, że ich liczba jest imponująca, a działanie bardzo skuteczne. Mimo to część z nich nas drażniła. Zwłaszcza aktywny asystent układu kierowniczego, który korygował tor jazdy. Przeszkadzały nam także liczne sygnały dźwiękowe, które ostrzegały nieco za wcześnie przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Na szczęście w menu można dostosować ich czułość do stylu jazdy kierowcy.

Mercedes EQE 350 4MATIC

Mercedes EQE SUV – moim zdaniem

Elektryczny SUV Mercedesa zachwycił mnie funkcjonalnością, osiągami, sposobem zarządzania energią, komfortem jazdy oraz dużą liczbą systemów bezpieczeństwa. Z jednej cieszyłem się, że podróżuje tak nowoczesnym autem, z drugiej miałem poczucie, że to systemy kontrolują pojazd za mnie. Pneumatyczne zawieszenie doskonale niwelowało każdą nierówność i miałem wrażenie, że nie jadę po asfalcie, ale unoszę się nad nim. Wszechobecna cisza czy brak wibracji ze strony napędu również sprawiały wrażenie, że w EQE SUV nie czułem się naturalnie. Za każde odstępstwo od prowadzenia samochodu niezgodnie ze sztuką (np. zbytnie zbliżenie się do linii ciągłej lub utrzymywanie zbyt małej odległości od auta poprzedzającego), byłem „karany” sygnałem dźwiękowym, mrugającą kontrolką czy wręcz korektą jazdy. Takie reprymendy ze strony auta nie były fajne. Cieszyła mnie za to, wystawiona przez EQE, najwyższa nota, jaką uzyskiwałem za ekonomiczny styl jazdy.

Czytaj też:
Waży prawie 3 tony i oferuje niespotykany komfort. Nas zachwycił, ale nie jest autem dla każdego
Czytaj też:
Elektrykiem na wakacje. Wyzwanie czy przyjemność?

Galeria:
Mercedes EQE 350 4MATIC
Źródło: Janusz Borkowski (Auto WPROST.pl), Mercedes-Benz