Zrobili SUV-a „dla Putina”. Kolejna motoryzacyjna żenada z Rosji

Zrobili SUV-a „dla Putina”. Kolejna motoryzacyjna żenada z Rosji

Aurus Komendant
Aurus Komendant Źródło: Aurus
Aurus to nowa rosyjska marka. Jej limuzyną jeździ zbrodniarz Władimir Putin i posłuszni mu oligarchowie. Teraz Aurus pokazał SUV-a. W jego wyjątkowość mogą uwierzyć chyba tylko popierający satrapę.

Aurus to rosyjski producent samochodów luksusowych, ale takich z najwyższej półki. Firma powstała w 2018 roku, kiedy Władimir Putin i oligarchowie byli jeszcze pupilami świata. Aurusem Senatem, modelem limuzyny, jeździ służbowo do dziś niesławna głowa państwa Federacji Rosyjskiej. Po nim samochód zaczęli kupować też jego poplecznicy, co pozwoliło marce się rozwijać. Poza Rosją i krajami satelickimi (Aurusem Senatem jeździ też Aleksandr Łukaszenka, prezydent Białorusi) Aurus jest raczej przedmiotem żartów, jako konkurent Rolls-Royce’a, Bentley’a, czy Mercedesa-Maybacha.

Aurus Komendant

Niby-konkurent dla wielkich

Zachęcony sukcesem Aurusa Senata na rodzimym rynku producent postanowił iść za ciosem. Stworzył Komendanta, luksusowego SUV-a. To auto ma być konkurentem dla Rolls-Royce’a Cullinana, Mercedesa-Maybacha GLS, czy Bentley’a Bentaygi z wydłużonym rozstawem osi. Wystarczy jednak rzut oka, by dopatrzeć się podobieństw do Lancii Themy, Chryslera oraz wspomnianych wyżej aut. Tylko odcięty od motoryzacyjnego świata oligarcha z Rosji może uznać to nowe auto za mające w sobie jakąkolwiek oryginalność.

Aurus Komendant

Przód Komendanta to ogromny grill z 22 pionowymi żeberkami. Są duże ledowe reflektory oraz dwa wloty powietrza na dole. Z tyłu SUV ma kwadratowe końcówki wydechu. Felgi mogą mieć, w zależności odwersji, 20, 21 i 22 cali. Komendant ma 538 cm długości, 200 cm szerokości i 182 cm wysokości. Rozstaw osi to 310 cm.

Osiągi to nic, w porównaniu z ceną

Komendant to hybryda. Motor spalinowy to podwójnie doładowane V8 o pojemności 4,4 litra. Wspomaga go motor elektryczny, generująca 62 KM. Łącznie układ rozwija 598 KM oraz 880 Nm momentu obrotowego.

Aurus Komendant

Auto waży ponad 3,2 tony, do setki rozpędza się w 6,5 sekundy, a prędkość maksymalna to 220 km/h. Średnie spalanie wynosi 18,5 litra na 100 km.

Cena wynosi 33,7 mln rubli, czyli ok 2,8 mln zł. To o 1 mln zł więcej od Rolls-Royce’a Cullinana i 5 razy więcej od Mercedesa-Maybacha GLS.

Tak, teraz można zacząć się śmiać. Tak samo jak z Ład bez ABS-u, które powstają po opuszczeniu Rosji przez Renault.

Czytaj też:
Polacy kupują coraz więcej coraz droższych aut. Bogaci nie oszczędzają

Galeria:
Aurus Komendant
Źródło: Aurus