Koncepcyjny model, pokazywany na targach, zachwycił. Na szczęście produkcyjna wersja – to typowe dla Włochów – ma być do niego bardzo podobna. Kompaktowy SUV/crossover ma pomóc w rywalizacji z Mercedesem GLA, Audi Q3 i BMW X1.
Z zewnątrz jedyna różnica to ta w reflektorach. Nie ma świateł z konceptu, które przypominały te z Alfy Romeo 159. Alfa Romeo Tonale będzie bazować na platformie Jeepa Compassa. Z zewnątrz wygląda za to jak typowa „włoszka” – pięknie i niepowtarzalnie.
Na razie nie wiadomo nic o danych technicznych. Można się jednak spodziewać, że auto będzie miało napęd na przód, a 4x4 będzie drogą opcją. Liczymy na wersje Veloce i QV, znane z Giulii i SUV-a Stelvio.
Kiedy debiut? Oby jak najszybciej. Bo marka Alfa Romeo, która należy do koncernu Fiata (a konkretnie FCA – Fiat Chrysler Automobiles), ma gigantyczne kłopoty. Nikt nie chce kupować jej aut. W I półroczu 2019 roku wszystkie auta Alfy Romeo znalazły 29 187 nabywców. To o… 42 proc. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Czytaj też:
Wprost na drogę. Pierwsza jazda Alfą Romeo Gulią Veloce
Jeśli połączy się ten fakt z drugim, że skazana przez Fiata na powolne umieranie Lancia – wycofano ją ze sprzedaży w Europie, poza rodzimymi Włochami, gdzie można kupić model Ypsilon produkowany w polskich Tychach (to samochód na bazie Fiata 500, przedpotopowy, bo z 2011 roku) – sprzedała się w większej liczbie egzemplarzy niż wszystkie Alfy Romeo razem wzięte, to fan motoryzacji przeciera oczy ze zdumienia. Żeby być precyzyjnym, podamy dane, w I półroczu 2019 roku we Włoszech (bo gdzieżby indziej) sprzedano 34 691 Lancii Ypsilon z Tych.
O co chodzi? Eksperci nie do końca wiedzą. O ile Giulietta – kompaktowa Alfa – jest po prostu stara (spadek o 44 proc.), o tyle Giulia – sedan klasy średniej – ma raptem 3 lata. O jej stylizacji napisaliśmy, powszechnie budzi zachwyt. Ma bardzo mocną wersję Quadrifoglio (510 KM), którą może konkurować z niemieckimi RS-ami od Audi, AMG od Mercedesa i M od BMW. A jednak znalazła 5758 nabywców przez pół 2019 roku. Nisza niszą, ale to jednak prawdziwa katastrofa.
Słabo radzi sobie także Stelvio. Wszystkie – plus minus – SUV-y sprzedają się dobrze, bo jest moda na te auta. Tymczasem Stelvio (również ma supermocną wersję) nie. Zarejestrowano 13 771 egzemplarzy, o 3 tys. mniej niż w I półroczu 2018 roku.
Tym bardziej Tonale jest potrzebna…
Czytaj też:
Katastrofa Alfy Romeo. Co się dzieje?