Elektryczne auta jeżdżą już jako radiowozy w kilku komendach wojewódzkich, ostatnio pisaliśmy o wejściu ich do służby w woj. świętokrzyskim(tamtejsza policja kupiła Nissany Leafy).
Na elektromobilność – pilotażowo – postanowiła zdecydować się również komenda stołeczna. Chce kupić radiowozy, których będą używali dzielnicowi z Woli, Śródmieścia i Mokotowa
„Traktujemy to jako pilotaż, zobaczymy, jak auta elektryczne będą się sprawować. Chcemy dbać o ekologię, wpisywać się pozytywny trend ograniczania ilości spalin, dołożyć swoją cegiełkę i dać dobry przykład proekologicznych działań. Tam, gdzie można stosować elektryczne auta bez straty dla efektywności służby, będziemy wykorzystywać ekologiczne rozwiązania – powiedział Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z TVN24.
Stołeczna policja chce kupić sześć radiowozów.
W ogłoszonym przetargu zawarto wymagania, które części wnikliwych obserwatorów jawią się jako kontrowersyjne. Auto ma bowiem mieć: nadwozie kombi, silnik elektryczny spełniający co najmniej normę emisji spalin Euro 6 AX na poziomie obowiązującym na dzień odbioru, układ hamulcowy wyposażony co najmniej w układ zapobiegający blokowaniu kół pojazdu podczas hamowania, rozstaw osi nie mniejszy niż 2 650 mm, długość całkowitą nie mniejszą niż 4 350 mm, wysokość nie większą niż 1 570 mm, maksymalną moc netto silnika nie mniejszą niż 150 kW, akumulatory robocze o łącznej pojemności minimum 60 kWh, zasięg przy zasilaniu energią elektryczna w mieście nie mniejszy niż 550 km, prędkość maksymalną nie mniejszą niż 160 km/h, system stabilizacji toru jazdy i inne.
Okazuje się, że do wspomnianego opisu nie pasuje żadne auto poza Kią e-Niro, oczywiście przy założeniu, że nadwozie crossover/SUV oznacza nadwozie kombi. Modele takie jak Volkswagen ID.3, Renault Zoe, Opel Corsa-e, Nissan Leaf są liftbackami/hatchbackami. Model 3 Tesli równie, a z kolei Model X jest za wysoki. Podobnie a Audi e-Tronem i Mercedesm EQC, czy Jaguarem I-Pace’em. Te auta są zresztą zbyt drogie.
Jak ulał pasuje tylko Kia e-Niro, która ma 1570 mm wysokości i 4375 długości. Jej akumulatory mają pojemność 64 kWh, a zasięg to 615 km (wg WLTP). Kia e-Niro ma 204 KM i prędkość maksymalną 167 km/h. Auto jest więc stworzone dla warszawskich policjantów, jak żadne inne. Dosłownie żadne inne. Co ciekawe, w rozpatrywaniu oferty 60 proc. znaczenia będzie miała cena brutto.
Oferty można kierować do komendy stołecznej do 10 marca. Policja ma potem 60 dni na podjęcie decyzji.