Poszkodowanym w tegorocznej Daytonie 500 został angielski kierowca Ryan Newman. To właśnie on prowadził w wyścigu i to pod sam jego koniec. Wtedy w tył jego auta uderzyło inne, które prowadził Ryan Blaney. Newman nie miał jak opanować samochodu, uderzył w bariery i potem wypadł z toru. Jego samochód stanął w płomieniach. Ratownicy po ugaszeniu auta zabrali kierowcę do szpitala. Jego stan określono jako ciężki.
Telewizja Fox News opublikowała na Twitterze film ze zdarzenia.
Trump na Daytona 500
Tegoroczna Daytona 500 miała przedziwny przebieg. Nie chodzi przy tym o sam wyścig, ale o wizytę prezydenta Donalda Trumpa. Trump otworzył wyścig i przejechał okrążenie w swojej limuzynie nazywanej „Bestią”. Po tym jak kierowcy zaczęli się ścigać rywalizację przerwano ze względu na złą pogodę. Prawdziwy wyścig miał miejsce w poniedziałek amerykańskiego czasu.
Daytona 500 wchodzi w skład serii Nascar, odbywa się na torze Daytona International Speedway na Florydzie. Kierowcy pokonują 200 okrążeń na dystansie 500 mil (800 km).
Czytaj też:
Donald Trump przejechał „Bestią” po torze Daytona