Spowiedź bez wysiadania z auta. Tak to wygląda w praktyce

Spowiedź bez wysiadania z auta. Tak to wygląda w praktyce

W Maryland spowiadają wiernych, którzy siedzą w aucie Źródło: X-news
Zaspokajanie potrzeb duchowych jest równie ważne, co zaspokajanie potrzeb fizycznych. Spowiednicy wzięli przykład z restauracji drive-thru i spowiadają wiernych, którzy nie wysiadają z aut.

Na niecodzienny pomysł wpadli księża z kościoła św. Edwarda w Bowie, w stanie Maryland w Stanach Zjednoczonych. Oferują oni wiernym spowiedź... bez wysiadania z samochodu. Jest to odpowiedź na szerzącą się pandemię koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. – Odzew wiernych był w przeważającej mierze pozytywny. Ludzie byli do tego zachęcani. Daje im to poczucie nadziei, bo mają świadomość, że w tej okolicy jest ktoś dla nich, ich pastor. Jeśli nie, to po prostu wiedzą, że jest ksiądz, z którym można podzielić się swoimi obawami – powiedział seminarzysta Joe McHenry.

Pandemia koronawirusa rozwija się w tej chwili przede wszystkim w Europie i Stanach Zjednoczonych. Coraz więcej popularnych sieci oferujących jedzenie decyduje się sprzedawać wyłącznie poza lokalem, podjeżdżającym do okienka kierowcom. Tak zrobił McDonald’s, a w weekend na identyczną formę sprzedaży zdecydował się inny gigant – Starbucks. W Polsce restauracje sprzedające fastfood nieczynne są od dawna, tylko niektóre sprzedają jedzenie w formie drive-thru.

Czytaj też:
Alkohol bez akcyzy? Tak, ale tylko do celów dezynfekcyjnych
Czytaj też:
Ci kierowcy nie muszą przechodzić kwarantanny