Przedprodukcyjne egzemplarze nowego SUV-a Maserati demonstrują swoje maksymalne osiągi. Ale włoska firma twierdzi, że idzie dobrze, bo „nawet śnieg i lód nie są w stanie osłabić energii Grecale”.
Szlifowanie Grecale na śniegu
Prototypy są testowane z myślą o „doszlifowaniu” ich rozruchu oraz zachowania w najniższych temperaturach, sprawdzeniu dynamiki jazdy na mieszanych nawierzchniach, od asfaltu przez śnieg aż po lód, a także pod kątem utrzymania komfortowych warunków we wnętrzu przy zróżnicowanej pogodzie, od kilku stopni powyżej zera do panujących w Laponii -30 stopni Celsjusza.
Precyzyjna konfiguracja auta
Przy okazji przeprowadzono testy na potrzeby precyzyjnego skonfigurowania charakterystyki przyczepności, podsterowności i nadsterowności samochodu w poszczególnych trybach jazdy oraz z różnymi rozmiarami i typami kół. Celem było szczegółowe zdefiniowanie każdego z dostępnych programów jazdy.
Na specjalnych torach o niskiej przyczepności, nowe Maserati Grecale pokonywało szybkie okrążenia na różnych odcinkach, od jazdy zręcznościowej po wymagające trasy z licznymi zakrętami, zboczami, długimi prostymi i zjazdami.
Czytaj też:
To prawdziwa sensacja. W Warszawie powstanie salon… Pagani
Maserati Grecale