Jak informuje portal Wyborcza.biz wielu zapominalskich nie monitoruje do końca swoich spraw związanych z odbiorem prawa jazdy po jego utracie. Obecnie obowiązujące przepisy bardzo często przyczyniają się do utraty uprawnień przez wielu kierowców. Automatyczne zatrzymanie prawa jazdy – o którym niedawno wspominaliśmy, spowodowało tylko w 2021 roku zatrzymanie ok. 50 tys. dokumentów.
Zatrzymanie prawa jazdy
W chwili obecnej kierowcy, który po zatrzymaniu dokumentu nadal będzie prowadził pojazd i zostanie złapany na gorącym uczynku przez policję, grozi wydłużenie okresu zatrzymania uprawnień do sześciu miesięcy. Gdy w tym czasie znów zostanie zatrzymany na bezprawnym prowadzeniu auta, starosta swoją decyzją ma możliwość całkowitego cofnięcia uprawnień, a kierowca będzie musiał ponownie zdawać egzamin.
Co zrobić, by odzyskać prawo jazdy
Po zatrzymaniu dokumentu kierowca ma jednak możliwość prowadzenia samochodu przez 24 godziny. Natomiast w przypadku, kiedy kierowca z zatrzymanym prawem jazdy nie dopuści się kolejnego wykroczenia, uprawnienia są zwracane dokładnie po upływie trzech miesięcy. Wówczas należy zgłosić się do odpowiedniego lokalnego urzędu i tam uiścić opłatę 50 groszy, po której zatrzymany dokument zostanie „odblokowany”. Cała procedura po zakończeniu „zatrzymania” prawa jazdy powinna składać się z dwóch czynności: uiszczenia 50 groszy opłaty ewidencyjnej i złożenia wniosku o zwrot zatrzymanego prawa jazdy.
Wysoka kara
Największym problemem wszystkich „zapominalskich” jest fakt, że bez dokonania tych czynności, kierowca jest traktowany jako osoba pozbawiona uprawnień do prowadzenia pojazdów. Oznacza to, że w myśl nowych przepisów jeśli kierowca zostanie skontrolowany po upływie trzymiesięcznego odebrania prawa jazdy, sprawa kończy się w sądzie. Organ ten może natomiast orzec karę w wysokości od 1,5 do 30 tys. zł.
Taka kwota inwestycji to niezwykły precedens, niezapłacone 50 groszy może zamienić się nawet w 30 tys. zł kary.
Czytaj też:
Para geniuszy zbrodni. Ukradli auto, następnie sprzedali je mechanikowi i ruszyli na zakupy