Wielosezonowy serial „Drive to Survive” Netflixa jest bardzo popularny. Przyczynił się do popularyzacji Formuły 1 wśród osób, które niekoniecznie były nią wcześniej zainteresowane. Swoje dołożył też „Schumacher” tej samej platformy, o jednej z największych gwiazd Formuły 1 wszech czasów, Michaelu Schumacherze.
Teraz za królową motorsportu bierze się Disney+. Platforma dała się przekonać Keanu Reevesowi, który postanowił zrobić dokument o jednej z bardziej pasjonujących postaci w całej 70-letniej historii F1. Mowa o Rossie Brawnie, legendarnym inżynierze, strategu, szefie zespołu i wizjonerze.
Historia wielkiego wizjonera F1
Jak słusznie zauważa Autokult.pl Ross Brawn „dokonał niemożliwego”. Wcześniej to on stał za pasmem sukcesów Michaela Schumachera, który zdobył wraz z Ferrari wiele tytułów mistrzowskich w Formule 1. Ale potem powołał do życia własny zespół, Brawn GP, z którym wraz z Jensonem Buttonem i Rubensem Barichello w 2009 praktycznie od zera zdobył główny laur w kategorii konstruktorów oraz w klasyfikacji indywidualnej (tytuł dla Jensona Buttona).
Keanu Reeves chce opowiedzieć właśnie historię Brawna, który zaczynał od operatora frezarki, a zakończył jako jedna z najbardziej szanowanych i genialnych postaci w całej historii F1.
Czytaj też:
Jedyne takie Porsche 911 GT3. Za unikatowym modelem stoi wyścigowa historia