Jak podkreśla portal moto.pl kierowcy powinni bacznie przyjrzeć się dokumentom. Dużym kłopotem dla posiadaczy samochodów okaże się bowiem brak ważnej polisy OC. Wraz ze zmianami przepisów, które czekają nas w 2023 roku. Po 1 stycznia zmieni się wysokość najniższej krajowej – oznacza to wzrost kar, które są skorelowane z wypłatami.
Od nowego roku – wyższe pensje i wyższe kary
Podwyżki w minimalnej krajowej oznaczają również zmiany w stawkach kar nakładanych na kierowców. Przepisy mówią jasno - kara za brak OC zależy od najniższej krajowej, a ta od 2023 wzrośnie dwa razy. Rządzący aż dwa razy podniosą najniższą krajową.
Kara za brak OC w 2023 – prawie 7 tys. złotych!
Projekt rozporządzenia Rady Ministrów zakłada pierwszą podwyżkę płacy minimalnej od 1 stycznia 2023 roku. Wtedy wyniesie ona 3383 zł brutto. Druga została zaplanowana na 1 lipca. Najniższa krajowa podskoczy do 3450 zł. Biorąc pod uwagę fakt, że kara za brak ważnego ubezpieczenia oznaczać ma dwukrotność najniższej krajowej oznacza to, że kara ta w drugiej połowie roku wyniesie nawet 6,9 tys. złotych!
-
kara za brak OC od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 roku wyniesie 6770 zł,
-
kara za brak OC od 1 lipca do 31 grudnia 2023 roku wyniesie 6900 zł.
Obecnie kara za brak OC już była wysoka - wynosi 6020 zł. To oznacza, że w przyszłym roku kierowcy musza przygotować się na podwyżkę w kwocie 750 zł (wzrost o 12,5 proc.) i 880 zł (wzrost o prawie 15 proc.).
Czytaj też:
Coraz więcej Polaków ubezpiecza auta w pełni. To dlatego, że są droższe